niedziela, 25 marca 2012

~


Razowe gofry (z kaszy manny i mąki) z serkiem wiejskim, masłem orzechowym i mrożonymi malinami.
Wholemeal waffles (made of semolina and flour) with cottage cheese, peanut butter and frozen raspberries.


Kupiłam stanik do biegania! :D
I dwie spódnice. Zupełnie nie w moim stylu, ale chyba musiał być jakiś powód, dla którego mi się spodobały? 

40 komentarzy:

  1. gofry z kaszy manny? fajny pomysł:** tak gdy wiosna idzie my zaczynamy się zmieniać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czysta rozpusta ! Poproszę takie jutro na śniadanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. O to świetnie! Ja właśnie bedac na rolkach przedwczoraj stwierdziłąm , że muszę kupić sportowy stanik taki jak miałam w czasach biegania, bo nawet na rolki się przyda :) Gofry mniami:)! U mnie dzisiaj tez owocowo ale truskawki (mrozone jeszcze:P)
    x

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm, gofry z masłem orzechowym to ja zawsze i wszędzie :D Powinni takie sprzedawać na nadmorskich deptakach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tymi goframi nad morzem to nie taki głupi pomysł ; )
      pychaaaaa ! ;d

      Usuń
    2. Jak mnie ze studiów wywalą albo zacznę mieć dużo czasu to taką budkę założę - gofery, naleśniki, placki i owsianki ♥

      Usuń
  5. Wpadłabym do Ciebie na takie gofry :)
    Gdzie wybierasz się w tym roku na wakacje? Wiem, że rok temu byłaś w Tunezji, chyba nawet w tym samym mieście co ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w Sousse :).
      W tym roku jeszcze nie wiem, może Egipt, choć moim marzeniem na dzień dzisiejszy jest Maroko lub Gambia. W każdym razie na pewno kierunek: Afryka :)

      Usuń
    2. Polecam w tym roku wybrać się do Egiptu, bo wycieczki są stosunkowo tanie (przez te wszystkie kryzysy), a za jakiś czas ceny pewnie znowu podskoczą :) No i mają luksusowe, ogromne hotele- jest co zwiedzać, można posnurfować i spróbować pysznego jedzenia ;)

      Tak myślałam, też byłam w Sousse ;)

      Usuń
    3. A mogę zapytać w jakim hotelu? :D

      Usuń
    4. Hotel nazywa się Kantaoui Holidays (5 km od Sousse, ale codziennie tam bywaliśmy). Były to moje pierwsze wakację samolotem, pierwszy raz widziałam odmienne tradycje i kulturę, dlatego ten wyjazd wspominam chyba najlepiej :)

      Usuń
    5. Mam jeszcze pytanie z innej beczki. Zdarza Ci się teraz na utrzymaniu zjadać całą czekoladę? Wliczasz ją normalnie mniej więcej do jadłospisu, czy zjadasz zamiast posiłku? Zdarzyło ci się znacznie przekroczyć jadłospis (np w takiej Tunezji, gdzie wykupiona jest opcja All. i cały dzień praktycznie można jeść? :) co na to waga po takich wczasach )

      Usuń
    6. A, myślałam, że byłaś w Sousse, to może kojarzyłabym hotel :) ja ulokowałam się w Samarze, może kojarzysz.
      Co do czekolady - nie, nie zdarzyło mi się jeszcze, ale to dlatego, że po prostu nie mam takiej ochoty ;) ostatnio jednak zjadłam po obiedzie z koleżanką tabliczkę na pół. Niby mogę to liczyć jako posiłek, bo była to "przekąska" między obiadem i kolacją, ale ostatnio staram się nie liczyć posiłków i jeść tak, jak podpowiada organizm.
      Co do przekraczania jadłospisu, to pewnie i się zdarzyło, ale nie kojarzę tego jako konretny dzień. W Tunezji natomiast jadłam wszystko, a mimo to chudłam jakiś kilogram.

      Usuń
  6. W tym tygodniu nareszcie będę miała czesci do blendera i pierwszy raz zrobie sama masło orzechowe.;D
    Kupiłam już kilka paczek orzeszków ale chyba nie doczekają nawet 2 dni.;D:P

    OdpowiedzUsuń
  7. tosty z masłem najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dodam przepis, jak zrobię je jeszcze raz, bo były świetne i bardzo chrupiące, ale pozostawiły lekki niedosyt, więc chcę spróbować je udoskonalić.

      Usuń
  9. a ja bym zrobiła, ale mam złą gofrownicę;(. jak wlać ciasto, to potem jedna połówka jest przyklejona do dolnej cześci gofrownicy, a druga do drugiiej, chyba,że by robić takie małe... hymmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, dlatego smaruję ją (jak już jest nagrzana) olejem, szczególnie brzegi.

      Usuń
    2. Też tak mam. Pjona! :( Zwykłe gofry wychodzą a z manną jak na złość nie

      Usuń
    3. A smarujesz olejem? Ja dzięki temu nie mam najmniejszego problemu z goframi, żadnymi.

      Usuń
  10. Jak to wszystko pięknie i smacznie wygląda. Cudowne połączenie..;)

    OdpowiedzUsuń
  11. z wielka checia schrupalabym takie sniadanie (;

    OdpowiedzUsuń
  12. Pyszności! Czekam na przepis z niecierpliwością, bo niedługo zamierzam w końcu kupić gofrownicę : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Razowe gofry, pyszne i zdrowe. Ale Nas kusisz tymi malinkami :) A stanik do biegania to dobry wybór, jeśli często biegasz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gofry są pycha!
    Ja też się czaję na taki stanik od.. o kurka, jakichś 3 lat. Hahaha, zawsze mi szkoda kasy. Muszę chyba znaleźć pracę xd

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy jajko daje pancakesom coś oprócz dodatkowych ok.80 kcal:D? Przepraszam za tak chore porównanie, ale jak robię np. wegańskie z przepisu Sylwii, czy zwykłe z jajkiem, to dla mnie wielkiej różnicy nie ma...;)


    Julka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie, to chyba nie, oprócz tego, że jest objętościowo więcej ciasta. No i jest pełnowartościowe białko ;)

      Usuń
  16. Przepraszam, że Ci zawracam gitarę i pytam o może coś baaardzo oczywistego, no ale po przeszukaniu informacji w internecie, zgłupiałam... :) A mam nadzieję, że Ty mi pomożesz :)
    Czy borówki i jagody to to samo i przy przepisach można je stosować zamiennie? A znowu borówki amerykańskie to już coś innego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie to samo, ale za Chiny nie powiem Ci czym się to różni w smaku, bo nie jem ani jednego, ani drugiego. Nie mogę niestety...
      W każdym razie można je stosować w przepisach zamienne :)

      Usuń
    2. borówki są większe i moim zdaniem słodsze, więc lepsze :)

      Usuń
    3. Otóż mylicie się, bowiem... encyklopedyczna nazwa jagody to borówka. Tak więc pomiędzy nimi nie ma różnicy - to to samo ;)
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Bor%C3%B3wka_brusznica
      Natomiast borówka amerykańska to faktycznie coś innego (większa, i słodsza, jak napisała A.).
      Występują także borówki czerwone (lub jagody czerwone, jak kto woli) :)

      Usuń
    4. O kurczę, ale błąd :) szczerze mówiąc, to myślałam, że Anonimowy pytał o różnicę między jagodami, a borówką amerykańską. Dzięki za wyjaśnienie :).

      Usuń
  17. Mmmmmaliny kupne cze domowe mrozonki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowe mrożonki, niedawno je odkryłam :) byłam pewna, że babcia wszystkie maliny od razu wsadza do słoików i zasypuje cukrem, a tu taka niespodzianka w środku marca ;).

      Usuń
  18. masło orzechowe, maliny, czego chcieć więcej..? ;>

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...