Naleśniki graham z twarożkiem, awokado i suszoną figą.
Graham crepes with cottage cheese, avocado and dried fig.
...mm, uwielbiam takie naleśniki. Połączenie twarożku, awokado i suszonych owoców jest genialne ^^
Przyszedł czas na chwalenie się świątecznymi wypiekami ;). Dziś dodam na Emma Gotuje przepis na keks, chociaż nie wiem, na ile ta nazwa pasuje do tego wypieku ;).
Sernik.
Tradycyjny, podobno nieopadający, puszysty... Tym razem opadł, jednak był tak samo pyszny, tak samo szybko znikał :).
Keks (przepis dzisiaj).
W 100% pełnoziarnisty, do tego niskosłodzony (a jednak bardzo słodki), z dodatkiem orzechów włoskich, rodzynek i suszonej żurawiny. Niezwykle ciężki i wilgotny, jednak wcale nie zbity. Miał chyba największe powodzenie, znikł pierwszy. Wyrośnięty dzięki dodatkowi ubitych białek :).
Długo walczyłam o to, by mama pozwoliła mi go zrobić. Jest zdecydowanie fanką makowców pieczonych w blasze (ewentualnie sernikomakowców), w których jest niewiele spodu, a prawie sama masa makowa. Uparła się, że ten z pewnością będzie suchy jak wiór (chociaż już raz go robiłam i bardzo jej smakował ;)).
Ciasto wyrosło w maszynie, masę makową zrobiłam dzień wcześniej, a makowce zawinęłam wcześnie rano w sobotę z pomocą właśnie mamy. Gdybyście zobaczyli jej minę, gdy zobaczyła nasze dzieła w przekroju...
Poprzednim razem robiłam z mąki pszennej chlebowej i jasnej orkiszowej w proporcji 1:1. Tym razem użyłam pszennej jasnej i pszennej razowej w proporcji ok. 3:2 - ciasto wyszło tak samo pyszne i puszyste.
Słodko-słone. Robione pierwszy raz, i to zupełnie spontanicznie, bo na przepis wpadłam w piątek o 22 i od razu wzięłam się do pracy. Proste, szybkie i przyjemne w przygotowywaniu, a w smaku bardzo kruche, do tego niby słodkie, niby wytrawne... Idealne. Pasowały i moim domownikom, którzy uwielbiają słodycze, i mojemu bratu ciotecznemu, który nie tylko za nimi nie przepada, ale odżywia się bardzo zdrowo i raczej patrzy na to, co je (przyznajcie, że to trochę rzadko spotykane u mężczyzn ;)), a typowe ciasteczka degistive raczej pozostawiają trochę do życzenia.
Grubo oblane gorzką czekoladą...
najbardziej zaciekawiły mnie ciasteczka :D czekam na przepis :)
OdpowiedzUsuńChcę takie naleśniki! Podzielisz się? :D
OdpowiedzUsuńTymi już nie, bo dawno w brzuchu, ale w święta nie jadłam serków i mam teraz spory zapas w lodówce, awokado chyba z 4 sztuki, więc zapraszam, zrobię następne :) W podwójnej porcji, jeszcze dla siebie...
UsuńIle pyszności, mniam! :) Wszystkie ciacha prezentują się wspaniale i nie zdecydowałabym się na jedno, więc będę próbowała robić po jednym :D Na najbliższe okazje, bo za rok to na pewno :) Te ciasteczka też bardzo mi się podobają, takie gruube i oblane czekoladą!
OdpowiedzUsuńA naleśniki.. mówisz, że takie połączenie jest przepyszne? Będę musiała spróbować :)
Aaa i musze napisać;), że przypomniałam sobie o Twoim tumblrze, wczoraj zajrzałam, no i muszę powiedzieć, pełen szacunek! Pięknie wyrzeźbione ciało :D Dla mnie tak jest idealnie, żeby nie przeholować też w drugą stronę, bo mięśnie i tak już masz widoczne- co mi się bardzo podoba oczywiście :))
Osz Ty, miałam dopiero jutro dać link do tych zdjęć, bo ktoś na blogu prosił o zdjęcia nie tylko brzucha :) Żartuję, oczywiście nie jestem zła, dziękuję bardzo :*
UsuńNie chcę już się rozbudowywać, jedynie troszkę bardziej wyrzeźbć brzuch, zarysować przede wszystkim mięśnie skośne i coś zrobić z obręczą barkową, bo jak ćwiczę, to ramiona mi puchną i mięśnie są widoczne bez większej spiny, a po tygodniowej przerwie zmalały jak przekłuty balonik, serio... ^^
Ups, no to Cię wyprzedziłam :D Przepraszam, dobrze, że nie jesteś zła :)) No brzuszek tak, ale i tak mi się podoba :) Szczególnie, że jest płaski- tzn. na dole nie ma wybrzuszenia ani troszkę *.* :)
Usuńuwielbiam digestive!
OdpowiedzUsuńrobiłam z nich kiedyś spód do Twojego sernika :D
Chyba nawet komuś polecałam, że jeśli chce upiec ten sernik ze spodem, to najlepiej zrobić go z ciastek degistive :) Zaznaczę w przepisie na ciastka, że nadają się także na spód do sernika.
UsuńTeż czekam na ciasteczka, tzn. na obiecany przepis! Chociaż wszystkie wypieki prezentują się okazale, masz talent do wypieków, nie ma co^^
OdpowiedzUsuń:)
Wypieki pierwsza klasa, wszystko wygląda tak apetycznie, że pomimo lekkiego przejedzenia świątecznymi ciastami na Twoje skusiłabym się bez wahania! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawią mnie domowe digestive, bo sklepową wersję kiedyś uwielbiałam.. czekam na przepis :)
mniam, same pyszności , poczynając od śniadaniowych naleśnikow, bo znakomite ciasta !!
OdpowiedzUsuńoczywiście sernik najpyszniejszy - uwielbiam je ;) robiłam w tym roku z twojego przepisu i jest genialny !
nie umiem doczekać się przepisu na keks *-*
masz wielki talent - same pyszności!
OdpowiedzUsuńwspaniałe świąteczne słodkości :)
OdpowiedzUsuńMakowiec to mój faworyt - jest genialny!!!
OdpowiedzUsuńjuż któraś blogerka kusi naleśnikami. mniam! chyba jutro się skuszę i ja ;)
OdpowiedzUsuńsernik uwielbiam nad wszystkie ciasta! i czekam na przepis na ciastka, wyglądają wyśmienicie. ;))
śliczne ciacha ;d
OdpowiedzUsuńile powtórzeń ćwiczeń robisz na siłowni jeśli idziesz tam i robisz trening obwodowy?
OdpowiedzUsuńPiszę po raz kolejny - trening siłowy w domu od tego na siłowni różni się tylko tym, że w domu używamy hantli, baniaków z wodą, plecaka naładowanego książkami oraz drążka w drzwiach, a na siłowni maszyn, sztangi, sztangielek i ławek zamiast piłki/krzesła/pufy, schemat ilości powtórzeń i serii jest (a przynajmniej powinien być) taki sam.
UsuńJuż nie robię obwodowego, ale tak to było 12 stacji x12-15 powtórzeń i x3 serie.
PS To znaczy na tym etapie skończyłam, ogólnie nie można sobie tak o wskoczyć na 3 serie po 12 powtórzeń. Tu masz ogólne zasady treningu obwodowego.
Usuńa dlaczego już nie robisz treningu obwodowego?
UsuńBo robię inne, ludzie :D
UsuńCudowne wypieki, a zwłaszcza ten makowiec. :)
OdpowiedzUsuńObłędne ciacha, makowiec<3!.
OdpowiedzUsuńA niech to! Jak zobaczyłam te naleśniki to dosłownie mi się coś w środku pozytywnie przewróciło :D Super są!
OdpowiedzUsuńŚwietne wypieki, a te naleśniki <3 chyba wiem, co jutro na śniadanie zjem :D
OdpowiedzUsuńawokado musi się świetnie komponować z suszonymi figami :3
OdpowiedzUsuńa sernik faktycznie, kojarzy się bardziej z Bożym Narodzeniem, no ale biorąc pod uwagę pogodę ;)
Chodzi o to, jak jest ozdobiony? Dokładnie taki był zamiar - śnieg za oknem, śnieg na serniku ;).
Usuń