Oj, zacnie to wygląda. :) Jak smakuje tunezyjska chałwa, różni się od tej zwykłej?
A ja nie muszę wstawać jakoś wcześnie. Składniki na zrobienie scones przygotowałam sobie dzień wcześniej, z rana tylko wymieszałam, uformowałam babeczki, wrzuciłam do piekarnika i po 20 minutach były gotowe. ;)
Widzę, że użyłaś przepisu slyvvi na muffinki. Mi też one przypadły do gustu i muszę takie zrobić. Ta tunezyjska chałwa musi być naprawdę smaczna, bo tak się nią zajadasz.
W sumie mi w tej wersji też bardziej smakowała, myślę, że tak mogłabym zjeść jej znacznie więcej, bo jednak chałwa sama w sobie jest bardzo słodka, a tutaj ta słodycz jest zneutralizowana przez serek, jednak smak sezamowy dalej jest wyrazisty. Polecam spróbować :).
Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :) Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się. Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.
Tobie przynajmniej nie wylały się z foremek. Uwielbiam je :D
OdpowiedzUsuńOj, zacnie to wygląda. :) Jak smakuje tunezyjska chałwa, różni się od tej zwykłej?
OdpowiedzUsuńA ja nie muszę wstawać jakoś wcześnie. Składniki na zrobienie scones przygotowałam sobie dzień wcześniej, z rana tylko wymieszałam, uformowałam babeczki, wrzuciłam do piekarnika i po 20 minutach były gotowe. ;)
A to coś nowego ;-) Serek wiejski na słodko, z chałwą! ;-) Super pomysł. ;)
OdpowiedzUsuńTe muffinki muszą być wyśmienite, skoro wszyscy się tak nimi zajadają. ;-)
@ shaday: tak, różni się nieco smakiem, jest taka... lepsza, bardziej delikatna. Nie wiem, jak to inaczej nazwać.
OdpowiedzUsuńw końcu Tunezja słynie z chałwy ;-)
Widzę, że użyłaś przepisu slyvvi na muffinki.
OdpowiedzUsuńMi też one przypadły do gustu i muszę takie zrobić.
Ta tunezyjska chałwa musi być naprawdę smaczna, bo tak się nią zajadasz.
@ pierniczkowa: ta chałwa jest (a właściwie była..) rewelacyjna, ale dziś zjadłam ostatni kawałek z 1,5 - kilogramowej puszki... :(
OdpowiedzUsuńNie przepadam za chałwą samą w sobie, ale z serkiem wiejskim... myślę, że mogłaby mi posmakować :)
OdpowiedzUsuńW sumie mi w tej wersji też bardziej smakowała, myślę, że tak mogłabym zjeść jej znacznie więcej, bo jednak chałwa sama w sobie jest bardzo słodka, a tutaj ta słodycz jest zneutralizowana przez serek, jednak smak sezamowy dalej jest wyrazisty.
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :).
inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta tunezyjska chałwa.. :)
OdpowiedzUsuńmm.. tunezyjska chałwa - brzmi kusząco :> jeszcze z muffinkami :D:D niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuń