Kakaowe pancakes z jabłkiem, serkiem wiejskim i awokado.
Cocoa pancakes with apple, cottage cheese and avocado.
Tak, to jest talerz obiadowy, a te placki są takie duże ;). Wrzucam szybko i wracam do czytania
streszczenia Lalki, może jakoś przetrwam! :)
mmm placuszki z jabłuszkiem i wiejskim - pyszne połączenie *-* tak smacznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńudanego dnia !!
Świetnie wyglądają te placki, musiały być pyszne!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na polskim ;)
serio duże :D podasz przepis?
OdpowiedzUsuńDopiero niedawno nauczyłam się smażyć tak, żeby wychodziły pulchne ;) Sęk tkwi chyba w tym, że czekałam na bąbelki na powierzchni i przewracałam od razu, zanim ścięły się brzegi.
Usuń70 g mąki pełnoziarnistej
jajko
2 pełne łyżki jogurtu
chlust mleka (nie wiem ile - tak, aby ciasto było gęste, ale możliwe do wymieszania)
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
łyżeczka gorzkiego kakao
łyżeczka miodu
szczypta soli
pół jabłka
Wymieszać wszystkie składniki (mleka lepiej dać na początku mniej niż więcej, ostatecznie ciasto powinno być mniej więcej o konsystencji gęstej śmietany) i smażyć na rozgrzanej patelni.
Na jednego placka kładłam 3 łyżki ciasta. Gdy pojawiły się bąbelki i brzegi były ścięte, to kładłam plasterki jabłek, odwracałam i smażyłam do końca. :)
O kurcze, to są dopiero placki. Wyglądają cudownie.
OdpowiedzUsuńPowodzenie w przebrnięciu przez lekturę. :)
superowe:) dobra porcja:)
OdpowiedzUsuńWow, genialne!
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić takie z jabłkiem w środku :) Im większe tym lepiej :D
OdpowiedzUsuńO nie Lalka.. Też muszę powtórzyć streszczenia do matury :)
"Lalkę" też znam tylko... ze streszczeń:p
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś fanką awokado, często gości na Twoim talerzu:)
Ano, kiedyś zostałam tytułowana blogową "panią od awokado" :).
UsuńLubię oglądać Twoje placki, są zawsze takie puchate i apetyczne!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w czytaniu, mi się Lalka bardzo podobała ;)
ostatnio też zamiast bawić się w małe placuszki zrobiłam takie większe :)
OdpowiedzUsuńz serkiem wiejskim mogłabym jeśc na okrągło :)
Te placki musiały być rewelacyjne. :)
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńJa mam do Ciebie ogromną prośbę ... Za trzy lata planuję się usamodzielnić i wyjechać do Krakowa,a mam obsesję na punkcie uporządkowanego życie i wszystko zawsze planuję z wielkim wyprzedzeniem. Chcę Cię tylko poprosić,żebyś nie usuwała nigdy bloga,nawet jak Ci się znudzi pisanie. Mam zamiar kiedyś korzystać z Twoich przepisów i pomysłów ( teraz niestety nie mam możliwości...) ,a jakbyś już miała usunąć to napisz to wielkimi literami,żebym zdążyła sobie wydrukować wszystkie posty :D
A.
:) Miło mi to czytać. Nie planuję usuwać ani tego bloga, ani Emma Gotuje, bo w końcu udało mi się wypracować estetyczny sposób ich prowadzenia, więc nie będzie się czego wstydzić ;) W przeciwieństwie do dwóch czy trzech poprzednich, ktore już nie istnieją (na szczęście!).
Usuńcudne.. ;)
OdpowiedzUsuńSuper śniadanko :)
OdpowiedzUsuńLalka jedna z lepszych lektur :>
uu, Lalka już za mną :p
OdpowiedzUsuńi nareszcie doczekałam sie śniadania tu - i to jakiego - placki idealne!
Osobiście "Lalkę" przeczytałam, ale świr ze mnie taki, że "Potop", "Quo vadis" potrafię czytać 10krotnie. :)
OdpowiedzUsuńEmma, jakieś uniwersalne pomysły, jak pokonać dni, w których ciągle chce się jeść? Nie jest się głodnym, tylko CHCE się jeść? Próbowałam odwracania uwagi, wychodzenia z domu,picia wody, sportu. :( Efekt marny, jadę na rowerze tak szybko, że oddychać nie mam siły, ale w głowie i tak nadal brzmi tylko: CO JA MOGĘ ZJEŚĆ, KIEDY SKOŃCZĘ?
Generalnie między posiłkami zajadam marchewki i jabłka, ale to trochę męczące, bo 5 posiłków i jeszcze co najmniej 3 przekąski to jakaś... masakra.Zjem obiad i w sumie nawet nie muszę czekać, bo od razu pojawia się myśl, że mogłoby wpaść coś jeszcze. Wiem, że pytanie specyficzne, ale może masz takie dni czasem( u mnie to nie "wyskok", trwa już 3 dzień), albo chociaż masz jakieś podejrzenia co do powodów? Jem zdrowo, a tu takie coś... nie ważne, czy zjem owoc czy batona, pewnie gdybym żuła karton, nie czułabym różnicy. To takie demotywujące.
Nie mam pojęcia co do powodu, ciężko tak określić... Jeśli odżywiasz się zdrowo i na normalnym poziomie kalorycznym, to nie wiem, może taki okres? Inna sprawa, jeśli jesz po to, by jeść, a nie czujesz praktycznie smaku... (?)
UsuńPokonywałabym to jedzeniem właśnie warzyw pomiędzy, ale jeśli to nie pomaga, to... niektórzy myją zęby i/lub płuczą płynem typu Listerine, potem odechciewa się jeść, żeby nie "zepsuć" tego uczucia świeżości w ustach ;)
Więc to giganty :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszne wielkoludy z nich :)
cześć Emma ! zaglądam niemal codziennie na Twoje blogi a od niedawna też na tumblra ;) jesteś moją inspiracją jeśli chodzi o aktywność fizyczną + zazdroszcze brzucha, dlatego postanawiam włączyć treningi siłowe w swoją aktywność ;) i teraz pytanie, ile razy w tygodniu ćwiczysz siłowo ? i czy ćwiczysz lub kiedykolwiek ćwiczyłaś z Zuzką Light ? z góry dzięki i tak trzymaj ! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Siłowo 3-4 razy w tygodniu z minimum jednym dniem przerwy pomiędzy, jako uzupełnienie aeroby lub hiit, ale tak, by wyszedł 1-2 dni totalnej regeneracji w tygodniu. Z Zuzką nie ćwiczyłam, ale jako urozmaicenie myślę, że są świetne :)
Usuńa mogę wpleść między siłowe Ewę Chodakowską i bieganie, tzn 1 dzień siłowy, drugi Ewka + bieganie ?
UsuńAle po co i Ewka, i bieganie ;) Nie jest to zbyt dobre dla mięśni, tym bardziej, że treningi Ewy wymagają pracy siłowej mięśni, a Ty masz im dać się zregenerować, a nie niszczyć komórki białkowe.
Usuńhm, bo chciałam wykonywać cardio 3 razy w tygodniu, teraz mnie zbiłaś z tropu:D
UsuńMega pancakes, zjadłabym :) A 'Lalkę' własnie czytam i bardzo przyjemna jak na lekturę:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńsuper placuchy ;d
OdpowiedzUsuńNastępne puchate pacakesy! Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńOj dzieci, dzieci, Lalka to taka piękna książka! Przeczytałam dwa razy, od początku do końca. I to nie na starość a w liceum jeszcze :)
OdpowiedzUsuń