czwartek, 29 marca 2012

~



Razowy naleśnik z serkiem wiejskim i daktylem suszonym, mrożony koktajl (jogurt naturalny, mleczko kokosowe, mrożony banan, prażone wiórki kokosowe).
Wholemeal crepe with cottage cheese and dried dactyl, frozen smoothie (natural yogurt, coconut milk, frozen banana, roasted desiccated coconut).


Wczoraj, podczas ozdabiania tortu urodzinowego, usłyszałam od babci słowa, które naprawdę podnoszą kulinarne ego.
Podziwiam cię. Widać, że robisz to z pasją. 

29 komentarzy:

  1. no i narobiłaś mi ochoty na naleśniki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabieram całe Twoje śniadanie ! Idealnie trafiłaś w moje smaki !

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie zjadlabym takie sniadanie (:
    bardzo mile slowa poplynęły z ust babci.
    Podrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaż nam ten tort ;) Nie wierzę, że go nie sfotografowałaś. ;)

      Usuń
    2. :D
      oczywiście, że sfotografowałam ;) jutro pokażę, bo dziś jeszcze istniała szansa (nikła, ale znając mojego pecha...), że koleżanka z klasy przed wyjściem do szkoły wejdzie na bloga i zobaczy swój przyszły prezent ;)

      Usuń
  4. Zawsze dobrze usłyszeć takie słowa :) Moja babcia ostatnio komentuje moje blogi hihi ^^ Porywam naleśnika, bo wygląda znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A chciałam zapytać czy to komentarze mamy, czy babci! :D mojej jeszcze aż tak nie wdrążyłam w komputer, chociaż ostatnio przeglądała przez godzinę youtube'a, a na koniec wylądowała na moim facebooku ;)

      Usuń
  5. Gratuluję, takie słów nie słyszy się codziennie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również podziwiam Twój talent kulinarny i Twoje blogi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. TEN KOKTAJL <3 natchnęłaś mnie do wykorzystania tej puszeczki z mlekiem kokosowym, nie miałam pojęcia co mogę z nim zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Acha, mogłabyś podać orientacyjne proporcje na koktajl? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :) średniej wielkości mrożony banan, 100 ml mleczka kokosowego i 3 czubate łyżki jogurtu.

      Usuń
  9. takie słowa od babci to skarb! moja, gdy widzi, ze przyrządzam np. krewetki, czy muffiny albo razowy makaron, to patrzy na mnie jak na ufo, jest zdecydowanie tradycjonalistką. Schabowy z ziemniorami i kaszanka to jest ulubione smaki.
    to z przepisu na pojedyńczy naleśnik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, robiłam 3, z czego dwa zabrałam do szkoły :) zapraszam wieczorem na myset, postaram się już publikować jadłospisy bardziej regularnie.

      Usuń
  10. I jeszcze od babci! No, Emmo. Gratulacje. :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne słowa, takie miłe..
    A naleśnik wymiata pysznością! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym mieć czas na takie śniadania przed szkołą. Bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nie ma nic lepszego od takich słów od takiej osoby :)
    ja bardzo lubie piec i gotować z babcią ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. wiele bym dała, żeby kiedyś usłyszeć takie słowa od kogoś tak doświadczonego kulinarnie, jak Babcia. Naleśniki wyglądają wyśmienicie, mniaam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. coś dzisiaj nie ma masła orzechowego!;D

    a ja swoje wczoraj skończyłam... godzina ok.23... 'coś mi się jeszcze dzisiaj chce, czego ja dzisiaj nie jadłam? no właśnie czego, hotdog ze Statoil był, łosoś też..., aaa masła orzechowego! ' i w taki sposób dokończyłam Lidlowskie masło, a było go chyba z 3/4 słoika i poszłam spać. Piękne zakończenie dnia, chcę takie codziennie!;D. hahaha.
    Jutro spróbuję dorwać Black Rose, tylko,że w Tesco nie ma, a przeważnie tam jeżdżę na zakupy... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wciągnęłaś na raz 3/4 półkilogramowego słoika masła orzechowego? miszcz :D

      Usuń
    2. oj hahaha, pomyliłam się, końcówka masła, czyli 1/4 xD.

      Usuń
  16. Kazdy lubi byc chwalony ;) ale nie kazdy umie sie przyznac

    i uwielbiam kokos ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie oleje polecasz do smażenia placków i dań na wytrawnie? ;) Które do dressingów sałatek czy też pieczenia? Z różnych źródeł słyszę różne informacje i w końcu nie wiem, który jest odpowiedni do czego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie najzdrowiej jest smażyć na smalcu i łoju (już słyszę ten protest ;)) oraz oleju kokosowym. W następnej kolejności na rzepakowym rafinowanym (czyli ogólnie dostępnym oleju rzepakowym do smażenia). Ja smażę na tym ostatnim, choć przymierzam się do kupna oleju kokosowego (w razie problemów z szukaniem: olej kokosowy znajduje się w lodówkach w postaci kostki, ponieważ jest to tłuszcz nasycony).
      Do dressingów polecam oliwę z oliwek oraz olej lniany tłoczony na zimno. Obydwa są tak samo zdrowe, bo jeden ma to, czego nie ma drugi, i odwrotnie. Podobno jednak olej lniany jest polecany dla sportowców.

      Usuń
    2. Aha, zapomniałam o maśle klarowanym - też jest dobre do smażenia. Zwykłe masło pali się w około 130 stopniach i polecane jest do krótkotrwałego "przesmażenia".

      Usuń
  18. A właśnie o rzepakowym oleju słyszałam złe opinie, hmm... :D Chyba przestanę się tym przejmowac i smazyc jak zawsze. :D Czemu niby oliwa jest zla do smazenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile ludzi, tyle opinii ;) może słyszałaś o rzepakowym nierafinowanym; on faktycznie nie nadaje się do smażenia. Nawet wczoraj na tvn style był program o smażeniu i była mowa o tym, że najlepiej smażyć na rzepakowym, a nie na popularnym słonecznikowym ;)
      Co do oliwy z oliwek, to nie po to jest ona tłoczona na zimno (extra vergine), by potem wlać ją na patelnię i podgrzać do kilkuset stopni ;)

      Usuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...