niedziela, 1 kwietnia 2012
~
razowy omlet biszkoptowy z masłem orzechowym i babcinym dżemem brzoskwiniowym.
whomemeal sponge omelette with peanut butter and my grandma's peach jam.
Jakiś niefotogeniczny ten omlet mi wyszedł, dlatego zdjęcia są takie, jakie są.
Poza tym pogoda wyskoczyła ze śniegiem, jakby się z choinki urwała, więc ja wyskakuję z choinką. I ze sobą przy okazji ;). Miłej zimowej niedzieli w ten pierwszy dzień kwietnia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale super omlecioch!:) Z jakich proporcji robiłaś??
OdpowiedzUsuńJaki niefotogeniczny? Gdybyś widziała moje pierwsze omlety, O Mammmo! ;D
OdpowiedzUsuńTy bardzo jesteś fotogeniczna. :)
Chudzino. :)
Dziękuję :)
UsuńMoje pierwsze omlety też były takie, że nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać ;).
A może tak zawsze swoje zdj ;P
OdpowiedzUsuńJak zawsze, to zrobi się to nudne ;) ale od czasu do czasu - czemu nie?
UsuńJaki tam znów nie fotogeniczny.. jak dla mnie wygląda baaardzo, ale to bardzo apetycznie ^^
OdpowiedzUsuńOmlet wygląda bosko. ;)
OdpowiedzUsuńŁadna jesteś. ;p
Haha powinnaś kurczaki pokazywać, a nie choinki ;D Tej naszej pogodzie się chyba święta pomyliły ;p
OdpowiedzUsuńtaaa, niefotogeniczny.. taaa :p dzisiaj prima aprilis, dlatego tak mówisz :p
OdpowiedzUsuńświątecznie u Ciebie, do mnie też śnieg zawitał. Wstaję rano, wygladam przez okno, a tam.. śnieg na trawniku! :O
Szczerze mówiąc, to zapomniałam, że dziś jest prima aprilis :D dzięki za przypomnienie.
UsuńA omlet wyszedł niefotogeniczny w całości, dlatego dodałam zdjęcia ze zbliżeniem ;)
Dobre. Zblizenie nie jest zle, tez jestem tego zdania ;p lubię zdjęcia z bliska, oczywiscie jesli to sie tyczy jedzenia, a nie twarzy ;p
UsuńJa kilka pierwszych omletów musiałam wyrzucić, bo węgla jeść nie chciałam :D Twój jest bardzo ładny, tak jak i ty :)
OdpowiedzUsuńbo pogoda robi nam prima aprilis :D
OdpowiedzUsuńMmmm pysznie! podasz przepis na omlet?
OdpowiedzUsuńPrzepis podałam już przy okazji tego omleta:
Usuńhttp://inspiracjenasniadanie.blogspot.com/2012/03/blog-post_12.html
Co ty gadasz?! Omlet jest świetny! : D
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie śliczna dziewczyna ! Masz figurę marzeń, piękne oczy, buzię, cerę.. i uśmiech! noś go zawsze :*
OdpowiedzUsuńPogoda też urządza prima aprilis :D
OdpowiedzUsuńDomowy, babciny dżem brzoskwiniowy już nawet brzmi dobrze... :)
Mmmm, już go uwielbiam, no i ten dżem <3
OdpowiedzUsuńsmakowite przywitanie kwietnia :).
OdpowiedzUsuńu mnie też omlecik biszkoptowy :) pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńA ja będę oryginalna - fajna choinka :D.
OdpowiedzUsuńA na niej moje pierwsze pierniczki! :D
UsuńMam do nich sentyment. Ostatnie zjadłam pod koniec lutego i były jeszcze lepsze niż w grudniu ;)