sobota, 7 kwietnia 2012
~
bułki wieloziarniste z ricottą, przyprawami, pomidorem i ogórkiem / 2x z twarożkiem, przyprawami i łososiem wędzonym.
multigrain rolls with ricotta, spices, tomato and cucumber / 2x with cottage cheese, spices and smoke salmon.
Ciasto, które gości u nas na Wielkanoc i Gwiazkę, już upieczone. Zwykle pieczone przez mamę, wczoraj połowa pracy należała do mnie. Dużo śmiechu oraz wyrywana wzajemnie miska i końcówki od miksera, bo każda chciała je "wylizać", przypomniały mi o dawnych latach.
Obiecuję dziś przepis na to ciasto na emma gotuje :).
A tak właściwie, to teraz się zastanawiam nad jego plusami... bo minusów widzę sporo: jest dość drogie (w skład wchodzi bardzo dużo orzechów), znika w mgnieniu oka oraz, jak to ciasto od pokoleń, jest pewnie bardzo kaloryczne... gdzie plusy? Bo oprócz tego, że jest to najlepsze ciasto pod słońcem (i wcale tu nie przesadzam ani nie wychwalam dlatego, że moje ;)), to nie widzę żadnych.
Nie dodałam wczorajszego jadłospisu na my set of dishes. Uznałam, że nie powinien ujrzeć światła dziennego ;). Doszłam także do wniosku, że idą święta, więc przecież nie będę fotografować wszystkiego, co zjem przy świątecznym stole. I, prawdę mówiąc, trochę męczy mnie codzienne spisywanie jadłospisów.
Od dziś jadłospisy będą się pojawiać, owszem, ale proszę się nie zdziwić, jeśli któregoś dnia (tak jak wczoraj) napiszę: niestety, jadłospis nie nadaje się do publikacji.
A wesołych Świąt będę życzyć jutro :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Twoje śniadanie jest jak moja wczorajsza kolacja ;D
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz taką miłą atmosferę przy pieczeniu ciasta ;p I nie zachwalaj go już tak, bo żałuję, że nie mogę spróbować ;pp
ricotta - zdecydowanie tak ! na bułce pełnoziarnistej idealna :)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś ochoty na bułkę :)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać , że uwielbiam sposób w jaki się odżywiasz a twój ' my set of dish ' sprawdzam nałogowo :d
a czemu nie nadaje sie do publikacji?;d
OdpowiedzUsuńŹle się czułam cały dzień jakbym miała zatrucie pokarmowe i jadłam mało konkretnie.
Usuńpewnie balas sie ze przytyjesz przez swieta i wczoraj glodowka...
UsuńMistrz! xp
UsuńBrawo, zgadłaś! W ogóle przez ostatni tydzień nic nie jadłam, a dodawałam zdjęcia posiłków znalezionych w internecie.
UsuńRobiłaś jedzenie, zdjęcia, i chowałaś bądź oddawałas psu! ;p
Usuńno to bardzo prawdopodobne bo jedno śniadanie ukazało się z psem u boku .
Usuńanonim pieprznij się w łeb ! sam pewnie tak robisz ;/
chce takei kanapkiiiiiiii <3
OdpowiedzUsuńmam ochotę na kanapki przez Ciebie :D
OdpowiedzUsuńCiemna bułeczka z łososiem to mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńale to Twoje sniadanko wyglada smacznie:)
OdpowiedzUsuńi jeszcze zyczenia Radosnych Świat:)
OdpowiedzUsuńhym... co do publikowania jadłospisu to napewno męczące, tym bardziej w święta gdzie np. u mnie śniadanie to pancakes z masłem orzechowym,bananem i syropem klonowym+ za 3.minuty kawał[bo nie akwałek;p] ciasta krówka i Twojego sernika, który nie wyszedł!. Za to się na Ciebie obraziłam!;(.Twaróg zmieliłam 3x, wszystko robiłam jak w przepisie i nie mam pojęcia czemu jest cienki...;(. Zawsze gdy pisze,że będzie puszysty, ja zrobię- cienki. A chciałam mieć tak piękny sernik...;(
OdpowiedzUsuńja to samo, nie przejmuj się :D
UsuńStrasznie mi przykro, mi zawsze wychodzi... choć, szczerze mówiąc, najbardziej prosty wyszedł mi ostatnio. Wtedy, rozsmarowując ciasto, dałam go mniej przy bokach, a im bardziej środka, tym więcej. Może spróbujcie tak?
UsuńNo i bardzo ważne jest staranne wymieszanie białek. Ja to robię z prędkością żółwia (dosłownie), bo ten sernik rośnie właśnie na ubitych białkach.
Może za szybko wyciągnęłaś z pieca? U mnie zazwyczaj serniki na ubitych białakch muszą postać w piecu wyłączony, bo taki szok temperatur nie wpływa na serniki zbyt dobrze :) Poza tym nie liczy się wygląd, a smak niebiański .. :)
UsuńBardzo możliwe, aczkolwiek opisałam dokładnie w przepisie, jak należy studzić ten sernik (co dziwne, próbowałam tak studzić inny, ale opadł... dlatego ten jest moim faworytem :)).
UsuńAle smakowicie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńJa chyba bym zwariowała, gdybym miała fotografować swój cały jadłospis...;]
Wesołych świąt Emmo!
przepyszne kanapki, mmm z ricottą :). Wesołych i smakowitych świąt.
OdpowiedzUsuńuwielbiam bułeczkę z takimi dodatkami!
OdpowiedzUsuńzgadzam się, święta sa dla rodziny a nie dla robienia zdjęć każdemu kawałkowi ciasta lub porcji sałatki ;)
dzisiaj nadrabiaj w jedzeniu pyszności ;)
Przepyszne kanapki! ;)
OdpowiedzUsuńwybacz, nie chcę nic mówić i się czepiać jak patrzę na myset. Ale Ty wcale dużo nie jesz;), ja ćwicząc jakąś godzinkę dziennie np. rowerek, jem więcej od Ciebie a potrafię schudnąć trochę, a co dopiero jakbym jadła ciągle takie zdrowe orzechy, a jestem częściowo po drastycznej diecie, nadal walczę o odzyskanie okresu, czyli problemy z hormonami, mam przykro niedowagę, a nie wiem- nie tyję . Moja mama też sie dziwi. Ciekawe ile po świętach wleci kg. bo sprawdzam ile moge przytyć więc jem 10x więcej xp.
OdpowiedzUsuń( nie na temat, ale jak sama mówiłaś, że wcale dużo nie jesz, a czasami tyjesz, to chciałam coś powiedzieć,przepraszam;), i zastanawia mnie to-dlaczego... od czego to zależy? hym..
Kiki
Nie masz za co przepraszać :). Wiem, że jem mało jak na ten wiek i aktywność fizyczną, ale nie próbuję się odchudzać. Nurtuje mnie jednak fakt, że tyję. Lubię jeść i chętnie jadłabym więcej, ale z drugiej strony nie chodzę też głodna.
UsuńMoże w Twoim przypadku po prostu po jakimś czasie organizm zareaguje tyciem - czasami tak bywa. Życzę powodzenia, jeżeli to Twój cel :).
wesolych ;)
OdpowiedzUsuńmniam jakie kanapeczki:)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością oczekuję na to wspaniałe ciasto:)
świetne kanapeczki
OdpowiedzUsuńwesołego alleluja
Wylizywanie koncowek miksera!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuń