sobota, 12 maja 2012
~
mini-omlety biszkoptowe z ricottą, ananasem i cynamonem.
sponge mini-omelets with ricotta, pineapple and cinnamon.
Dziś u mnie druga część TAGu... Tym razem odpowiem na pytania pleasureofcooking.
Nie wiem, czy można dwukrotnie brać udział w zabawie, ale tu zostały zadane zupełnie inne pytania, więc... czemu nie?
Nie zapraszam nikogo, a raczej zapraszam wszystkich - moje pytania znajdują się w poprzednim poście :).
1. Kolacja, śniadanie?
Co wolę? Zdecydowanie śniadanie.
2. Na jaki kolor lubisz malować paznokcie wiosną czy też latem?
Wiosną na żółty i zielony, latem królują u mnie czerwienie.
3. Masz już zaplanowane wakacje czy będziesz je spędzać na totalnym spontanie?
Mam przede wszystkim nadzieję, że pojadę do Afryki (nie wiadomo jak będzie z urlopem mamy). Być może kuzynka do mnie przyjedzie, może pojadę do Niemiec... Hmm, chyba raczej na spontanie ;).
4. Wypiek, który wyszedł Ci najlepiej?
Chyba czekoladowo-kokosowe ciasto Bounty - wyszło najlepiej, ale robiłam tylko raz... kiedyś trzeba to powtórzyć.
5. Największa wpadka, którą popełniłaś w życiu, to...
Niekulinarna, ale wspominam ją z dużym uśmiechem na ustach. 2 lata temu byłam ze znajomą w domu pewnego Anglika, u którego ona sprzątała, by sobie dorobić. Nie wiedziała jednak, jak pościelić jego łóżko, więc wysłała mnie do niego z tym pytaniem. Jako, że mój angielski był wówczas jeszcze dość słaby, zapytałam: "What are we doing in bed?" ("Co robimy w łóżku?"). Facet najpierw zmierzył mnie wzrokiem, po czym wybuchnął niepohamowanym, ale sympatycznym śmiechem :).
6. Na jaką cechę charakteru zwracasz największą uwagę u innego człowieka?
Wrażliwość i tzw. "stopień ego".
7. Gdzie widzisz siebie za 20 lat?
Z ukochanym mężczyzną (bez dzieci!) gdzieś daleko od Polski, jak zwiedzamy razem świat.
8. Wolisz podróżować czy siedzieć w domu i cieszyć się spokojem w nim panującym?
Zdecydowanie podróżować! Spokój, ład i harmonia to nie mój klimat.
9. Ulubione ciasto to...
Wszelkie serniki i ciasta czekoladowe (im czarniejsze, tym lepsze; od niedawna kocham brownie ;)).
10. Jaki jest Twój największy lęk?
Samotność...
11. Jaka jest Twoja ulubiona rzecz dotycząca miasta, w którym aktualnie mieszkasz?
Nie jestem patriotką nawet w najmniejszym calu, ale koleżanka zaraziła mnie miłością do naszych... Wrocławskich Krasnali, których przybywa niemal z każdym dniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
podpisuję się chyba pod każdym z Twoich punktów, a zwłaszcza w przypadku 'gdzie widzę siebie za 20 lat" :D a omleciki - świetny pomysl :))
OdpowiedzUsuńCzytając Twoją odpowiedź na 5 pytanie, śmiałam się do monitora. Osobiście chyba spaliłabym się ze wstydu gdybym zadała przez przypadek obcemu mężczyźnie takie pytanie, ale przecież każdemu może się zdarzyć i chociaż masz wytłumaczenie, że wtedy jeszcze nie znałaś dobrze angielskiego.:)
OdpowiedzUsuńfajnie czytac te rzeczy o Tobie ;)
OdpowiedzUsuńWpadka rzeczywiście pierwszorzędna :)
OdpowiedzUsuńomlety kuszą niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńdlaczego bez dzieci?
OdpowiedzUsuńWiem, co Ci chodzi po głowie ;) Spokojnie, po prostu nie znoszę dzieci.
UsuńMam 3 pytania:
Usuń1 jakie proporcje uzywasz do zrobienia owsianki(ile platkow, mleka)
2. Jak mrozisz banany? Normalnie wkladasz do zamrazrki czy jakos specjalnie?
2 .podasz przepis na to sniadanko?:>
teraz nie znosisz, za kilka lat na pewno zmienisz podejście. póki co jesteś młodziutka bardzo:)
UsuńOj, dopiero teraz zobaczyłam te 3 pytania Anonimowego... no nic, może jeszcze się przydadzą odpowiedzi :)
Usuń1. Pół szklanki płatków na szklankę mleka.
2. Tak, obieram ze skórki, kroję w mniejsze kawałki, wrzucam do woreczka i do zamrażarki.
3. Identyczny jak na duży omlet, tylko zrobiony w 6 częściach :).
2 jajka + 2 białka (lub 3 całe jajka)
3 łyżki mąki
Białka ubić na sztywną pianę, dodać żółtka i zmiksować. Przesiać do piany mąkęi bardzo delikatnie wymieszać łyżką. Smażyć najlepiej na maśle lub odrobinie oleju.
Oo, a ja robiłam to zdjęcie z tortillą ^^ Świetne te omleciki.
OdpowiedzUsuńja też najbardziej boję się samotności
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo ładna! :) Masz piękną, delikatną cerę, sympatyczny uśmiech :) W ogóle wyglądasz na bardzo miłą osobę. Dobrze, że czasem piszesz o sobie, bo to pozwala nam lepiej Cię poznać :))
OdpowiedzUsuńmilo jest czytac takie ciekawostki (; ja kiedys szalalam za takimi lsaodkimi maluchami ale o dziwo z wiekiem mi to przeszlo i teraz troche od nich stronie
OdpowiedzUsuńWiesz, co do tych dzieci to jeszcze kiedyś Ci się może odmienić ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam omletów w wersji mini. Nakładasz masę na patelnię jak zwykłe placuszki?
Si :)
UsuńEmmo, zdradzisz mi może tajemnicę dotyczącą przygotowania owsianki z jabłkiem? Czy wrzucasz je na początku gotowania czy pod koniec? I wcześniej kroisz je na jak najmniejsze kawałki? A trzeba też dodać przez jabłko więcej/mniej mleka? Pytam, bo najpierw postanowiłam spróbować sama i dałam tyle samo mleka i płatków, jabłka rozgniecione na początku gotowania i... wszystko mi w ogóle nie zgęstniało :(
OdpowiedzUsuńBędę więc wdzięczna za pomoc, pozdrawiam, Maria :)
Jabłko kroję w kostkę i wrzucam do prawie gotowej owsianki na ostatnie 5 minut gotowania.
UsuńCo do proporcji, to na pół szklanki płatków daję szklankę mleka (większością z tego zalewam dzień wcześniej płatki, a rano podgrzewam i dodaję resztę) i ew. dodaję trochę podczas gotowania.
Naprawdę nie lubisz dzieci!?
OdpowiedzUsuńSą słooodkie, ale zależy jakie;D<3
Naprawdę ;)
Usuńmam pytanie, czy do Twoich sernikowych pancakes koniecznie trzeba zmielic twaróg? czy można poprostu rozgnieść widelcem? .;)
OdpowiedzUsuńRobiłam raz z twarogiem rozgniecionym widelcem i wyszły mi pancakes twarogowe, które w ogóle nie przypominają serniczków z patelni (i, moim zdaniem, zdecydowanie z nimi przegrywają ;)). Ja twarogu do nich nie mielę, po prostu kupuję twaróg już zmielony.
Usuńoh, no to świetnie wiedzieć, bo za pierwszym razem robiłam te z przepisu Sylvvi i mi nie wyszły tak jak Wam ślicznie, ale myślałam, że to kwestia proporcji (200g u Sylvvi i 250 u Ciebie), a tutaj niespodzianka. ;) no to teraz mam nadzieję, że wyjdą mi takie jak tu, dzięki! .;d
UsuńChyba bardzo lubisz ricottę, prawie tak jak serek wiejski;).
OdpowiedzUsuńA, Emmo- sernik upiekłam i wyszedł przepyszny. Do masy serowej dodałam wanilię,a mąkę ziemniaczaną zastąpiłam proszkiem budyniowym. Na wystudzone ciacho wylałam budyń waniliowy i udekorowałam truskawkami- cudnie wygląda i smakuje na prawdę świetnie:)!
I mam do Ciebie pytanie- czy mogłabym dodać przepis na swojego bloga? Chciałabym mieć go zawsze pod ręką. Oczywiście napiszę, że bazowałam na Twoim przepisie i podam adres Twojego bloga.
Zaryzykowałabym nawet, że wolę ricottę od wieśniaka, ale częściej jem to drugie ze względu na cenę ;).
UsuńCo do sernika, to bardzo się cieszę, że się udał! Jeśli podasz źródło, to będzie mi bardzo miło, jeśli umieścisz go na swoim blogu :).
hahahahahha ta wpadka mnie rozwaliła na łopatki! dziękuję za skuteczne poprawienie humoru :D
OdpowiedzUsuń