środa, 23 maja 2012
~
kasza jaglana z gruszką, pistacjami i waniliowym jogurtem sojowym.
millet with pear, pistachios and vanilla soy yogurt.
Nie lubię smakowych jogurtów, przesłodzonych i z mnóstwem chemii w środku, ale ten dostałam w prezencie wraz z kilkoma kartonami mleka sojowego. Jak dostałam, to zjem... Otwieram wieczko, zaglądam. Biorę łyżeczkę, próbuję.
Niebo.
Najbardziej jednak zauroczyły mnie te ziarenka wanilii. A w dodatku jego wartości odżywcze niewiele różnią się od jogurtu naturalnego, za to są zupełnie inne niż te na zwykłych jogurtach owocowych. To chyba jedyny tego typu produkt, który polubię ;).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dużo zależy od konkretnego produktu. Ja już nie mówię "nie lubię produktów light", bo znalazłam kilka, które są niesamowicie dobre :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na gruszkę.
Podasz nazwę firmy, albo gdzie mozna dostać taki deser sojowy? Szukałam tego typu produktów, w Polsce niestety bez powodzenia ;(
OdpowiedzUsuńTen jogurt jest na drugim zdjęciu ;) Firmy alpro soya, tato przywiózł mi z Niemiec, więc nie wiem jak to jest z jego dostępnością w Polsce.
UsuńRóżne jogurty tej firmy są w realu. Nie wiem akurat czy jest waniliowy bo tego jeszcze nie kupowałam;) Na pewno jest naturalny i truskawkowy. Wszystkie są bardzo dobre. Polecam;)
Usuńania_1703
Co to za jogurt? Jakas nowa firma? :) tez mi sie podobaja te ziarenka wanilii!
OdpowiedzUsuńFirmy alpro soya, jest na drugim zdjęciu ;) Z tego, co wiem, to mleka tej firmy w Polsce są od lat, więc nie jest nowa, ale nie wiem jak z dostępnością ich jogurtów u nas w kraju.
UsuńWidziałam chyba kiedyś w Tesco albo Kauflandzie. Tylko nie jestem pewna czy to na pewno te, ale wydaje mi się, że tak;)
UsuńMogę zapytać z jakich powodów korzystasz głownie z produktów sojowych ? Z tego co widzę na blogu nie jesteś weganką i jesz wszystkie inne produkty pochodzenia zwierzęcego.
OdpowiedzUsuńGłównie? Chyba nie znasz mnie dość dobrze, bo mleko sojowe piję od 3 tygodni, a ten jogurt spróbowałam pierwszy raz, nic więcej sojowego nie jem ;) Od połączenia mleka krowiego z płatkami owsianymi mam potworne bóle brzucha.
Usuńostatnio wlasnie zajadalam sie jaglanka na slodko, ale to na obiad (:
OdpowiedzUsuńJejku, kocham te Twoje śniadania ! Codziennie tu zaglądam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jaglankę z pistacjami !
OdpowiedzUsuńKasz jaglana jest zdrowa i pyszna, uwielbiam ją. A właśnie, przypomniało mi się, że muszę ją kupić bo skończyła mi się :c
OdpowiedzUsuń..Ja też nie lubię słodzonych, pełnych chemii jogurtów..nie natknęłam się jeszcze na to, aby znaleźć jakiś smakowy jogurt, które będzie mi odpowiadał. Z jakiej firmy jest ten Twój? ;)
Napisałam już wyżej dwukrotnie ;) Alpro soya, co widać na drugim zdjęciu.
Usuńpyszna jaglanka! dobry jest ten jogurt, ale tylko waniliowy, czekoladowego nie polecam ;)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna też zaczęłam zaglądać tu co dziennie, potrafisz zainspirować. Powodzonka i przesyłam Buziaki :*
OdpowiedzUsuńhttp://vitalia.pl/forum22,514361,0_Batonik-na-sniadanie.html
OdpowiedzUsuńMogłaś wrzucić ten link pod tamtą dyskusją, bo nie wiedziałam do końca o co chodzi ;)
Usuńa o co chodzi?
UsuńPonawiam prośbę. Podpisujcie się, bo nie wiem, czy to sam autor pierwszego komentarza nie wie o co chodzi, czy to kolejny Anonimowy -.-
Usuńokej:) a więc ja jestem anonimem który wrzucił link do tematu z vitalii. jak widac pytanie zostało zadane takie samo jak Tobie na profilu. a wchodząc w posty użytkownika z vitalii 'pragnacastabilizacji' możemy znaleźć również taki: http://vitalia.pl/forum22,493631,0_Chudne-na-stabilizacji-jakie-bledy-popelniam.html gdzie wyraźnie podaje link do swojego bloga i wiemy już że jest to nasza bloggerka śniadaniowa;) poza tym pisze o złych wynikach badań o czym również wspominała na 'sniadaniowym' blogu:p Kasia.
UsuńMuszę koniecznie spróbować tego jogurtu. Kocham wanilię :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.photoblog.pl/striveforperfect/123620589/171-dzien-stabilizacji.html Oczywiście po wejściu w ten blog widzimy odnośnik do śniadaniowca i wszystko jasne. Kasia/
OdpowiedzUsuńmogłabyś napisać jak przyrządzasz tę kaszę?
OdpowiedzUsuń4-5 łyżek kaszy płuczę w zimnej wodzie (muszę w końcu wypróbować sposób z prażeniem), zalewam szklanką wody, dodaję szczyptę soli i gotuję przez ok. 10 minut, w razie czego podlewając. Potem dodaję pokrojoną w kostkę gruszkę i gotuję kolejne 5 minut, aż zmięknie, a kasza będzie ugotowana. Często podlewam tak dużo, że wychodzi mi więcej wody niż potrzebuję, ale potem całą kaszę (z ugotowanym jabłkiem/gruszką) odcedzam na sitku i dopiero wtedy mieszam z dodatkami, tak jak tu z pistacjami. Na dno miseczki wykładam część serka/jogurtu, kaszę wymieszaną z dodatkami i na wierzch resztę dodatków oraz serka/jogurtu.
Usuń