piątek, 22 lutego 2013
~
Chleb graham z serkiem grani, orzechami włoskimi, mandarynką i gorzką czekoladą Ritter z orzechami.
Graham bread with cottage cheeese, walnuts, tangerine and Ritter dark chocolate with hazelnuts.
Dziękuję za wiele sugestii dotyczących notek pod śniadaniami :). Owszem, jest to mój blog i to moja sprawa, co tu umieszczam... ale idąc tą drogą, moją sprawą jest także to, o co Was pytam i czy chcę pisać o tym, o czym chcecie czytać, czy może zupełnie nie interesują mnie Wasze pytania i prośby. A właśnie interesują, bo prowadzę go głównie dla Czytelników, nie dla siebie :).
Blog śniadaniowy powoli zamienia się w blog śniadaniowo-treningowy z elementami porad na wiele tematów; ale to dobrze, bo powoli przygotowuję się do wymarzonego zawodu - trenera personalnego lub instruktora fitness (wolałabym to pierwsze) z możliwością doradzania ws. żywienia. Wiem, nie wspominałam wcześniej, że tak wyobrażam sobie przyszłość, ale tylko dlatego, że planów się nie tworzy, a marzeniami nie chwali :). Teraz jest to cel, którego jestem pewna - szczególnie po wciągnięciu w sport sporej ilości osób (i tu będę próżna, bo jestem z siebie i z nich bardzo dumna), zostaniu personalną trenerką i dietetyczką koleżanki oraz temu, że nawet doradzanie w tych tematach przez internet sprawia mi ogromną frajdę - co robię więc systematycznie (tutaj pozdrawiam wszystkich, z którymi codziennie koresponduję przez email :)).
Na politechnikę pójdę, aby mieć dobry zawód w rękawie, ale poważniej zdecydowanie myślę o sporcie. Aczkolwiek nauczycielka od wf-u powiedziała, że mogę być również fotografem jedzenia tu i tam - nie wiem jak, gdzie i po co ktoś ktoś miałby zatrudniać fotografa jedzenia, ale pomysł fajny ;).
Na ask.fm ktoś zaproponował także, bym nagrała jakiś filmik, bo jest ciekawy mojego głosu. Obiecuję, że pomyslę nad tym, choć małe pomysły już gdzieś mi świtają w głowie ;).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 mam kciuki żeby marzenia się spełniły;* ja kurs instruktora fitness zaczynam od maja;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na kanapeczki;)
a i czekam z niecierpliwością na nowości na Twoim blogu;)
Ale pysznie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o fotografach. Myślę, że może restauracje, jakieś firmy kateringowe mogłyby chcieć zatrudnić taką osobę do stworzenia dobrej reklamy.
"Na politechnikę pójdę, aby mieć dobry zawód w rękawie" - żałuję, że tak nie myślałam kilka lat temu i wybrałam Uniwersytet Ekonomiczny..
OdpowiedzUsuńtrener personalny, mówisz? ja się zastanawiałam nad instruktorką fitness, ale nie jestem pewna czy mam predyspozycje osobowe do tego :D a będziesz robić jakiś kurs ?
Na pewno :) Żeby być trenerem personalnym, muszę zdobyć na to licencję, a żeby zdobyć licencję, to muszę mieć jakieś doświadczenie. Raczej nie dam rady studiować jednocześnie na Polibudzie i AWF-ie (wiem, że można dwa kierunki, ale wątpię, bym po prostu dała radę), więc doświadczenie będzie trzeba wziąć skądś indziej :)
UsuńTeż nie jestem przekonana co do mojego charakteru w temacie instruktora fitness, ale bycie trenerem personalnym i trenowanie pojedynczych osób to jednak coś innego, dlatego bardziej ciągnie mnie w tym kierunku :)
na polibudzie może być ciężko, więc faktycznie jeszcze inny kierunek dobierać (przynajmniej na początku) to może być ponad siły ;)
Usuńmi się wydaje, że już bardziej nadałabym się na instruktora fitness, zresztą aerobik w róznych formach dostarcza mi wiele zabawy ;) w październiku byłam zapisana już nawet na kurs, ale z powodów finansowych musiałam zrezygnować, ale za jakiś czas może się zapiszę! :) może się przyda!
orzechy włoskie - pycha ! uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńtrenerka personalna - super! :) wspaniale, że już odnosisz na tym polu sukcesy w swoim otoczeniu :D właściwa osoba, na właściwym miejscu ;)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że mamy podobne plany:) Ja również poszłam na prawo, żeby mieć - jak mówią - fach w ręku w razie czego;), a od października zaczynam studia dietetyczne i idę do szkoły sportowej:)
OdpowiedzUsuńA na Twój blog wpadam od dawna, od pewnego czasu komentuję, szalenie tu miło, pisz, wstawiaj zdjęcia jakie chcesz! Ja się tu czuję miło w gościach:D
Uwielbiam takie kanapki z grani! I ta Ritter, muszę ją dorwać ♥
OdpowiedzUsuńŁał, też chciałabym połączyć swój zawód ze sportem, zobaczymy jak się potoczy, ale warto próbować :)
A pomysł filmiku świetny, jestem za! :)
Na pewno jest w Decathlonie, zawsze tam kupuję, bo w innych sklepach raz są, raz nie ma ;)
UsuńJej przepraszam za te trzy komentarze, chyba się coś zacięło :D Wybacz :)
UsuńA no do Decathlona muszę się wybrać, to przy okazji :) Na pewno sa jeszcze w Almie, ale tam pewnie drożej :P
Uwielbiam takie kanapki z grani! I ta Ritter, muszę ją dorwać ♥
OdpowiedzUsuńŁał, też chciałabym połączyć swój zawód ze sportem, zobaczymy jak się potoczy, ale warto próbować :)
A pomysł filmiku świetny, jestem za! :)
Uwielbiam takie kanapki z grani! A tą Ritter muszę dorwać ♥
OdpowiedzUsuńŁał, też chciałabym swój zawód połączyć ze sportem, zobaczymy, trzeba próbować :)
A pomysł filmiku świetny, jestem za :)
jako absolwentka fotografii powiem Ci tylko, że fotografia jedzenia jest dużo trudniejsza niż się wydaje, i że jest od tego mnóstwo fachowców.. Dyplom w ręku, a ja się teraz kształcę w innym, 'bardziej przyszłościowym" kierunku ;)
OdpowiedzUsuńTak więc- powodzenia z realizacją planów- i uważam, że dobrze kombinujesz z tą Politechniką. Dobrze jest mieć takie 'wyjście awaryjne' jakby co..
ach i jeszcze ciekawostka, co do fotografii jedzenia- na większości profesjonalnych fotek, w np. książkach kucharskich jedzenie jest 'oszukane' i zazwyczaj nie nadaje się do jedzenia. Sama nie raz malowałam kurczaka farbą, używałam fasoli zamiast orzechów do dekoracji babeczek, czy wkładałam kamyki do zupy, żeby ziemniaczek ładnie wystawał ( notabene nie ziemniaczek był surowy, a zupa była 'gorącym kubkiem' wymieszanym z zimną wodą...)
Powiem tylko jedno: wow... trochę szok :)
Usuńmoja mama pracuje w biedronce, a nie ma tam tego twarożku :c
OdpowiedzUsuńpyszniutko! :D
Często goszczę w Biedrze i tam nigdy nie widziałam. Na pewno jest w wielu zwykłych osiedlowych oraz takich marketach jak Real, Tesco czy Piotr i Paweł.
UsuńRobisz świetne zdjęcia, więc na pewno jakiś magazyn kulinarny by się Tobą zainteresował ^^
OdpowiedzUsuńEmmo, pozostaje mi Ci życzyć powodzenia i wytrwałości w założonych celach...
bo najważniejsze, żeby człowiek robił w życiu to co kocha najbardziej:))
A śniadanie pyszne:)
pamiętam, jak jeszcze niedawno miałam takie 'przyszłościowe' dylematy. sama nie wiedziałam co chcę robić, więc na wszelki wypadek zdawałam fizykę, wos, polski i angielski, wszystko rozszerzone (masakryczny miks :D) w końcu byłam zdecydowana na politechnikę, a w ostatniej dosłownie sekundzie złożyłam jeszcze na prawo. no i jak już były wyniki na co się dostałam, nie wiedziałam co wybrać- prawo czy mechatronika. to się nazywa ambiwalencja!
OdpowiedzUsuńale politechnika to dobra perspektywa na przyszłość, zabezpieczenie. sport i kulinaria zawsze mogą być w Twoim życiu, więc nie rezygnuj z niczego :)
Bardzo interesujące zestawienie śniadaniowe :)
OdpowiedzUsuńserek z orzechami włoskimi hmm ciekawe :)
OdpowiedzUsuńRitter sport - czekolada najlepsza!
dobrze, że się asekurujesz jakimś pewniejszym zawodem :3
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o pomysły na notki, gdybyś miała czas napisać post o posiłkach okołotreningowych to byłabym szczęśliwa, bo w ogóle się w tym nie orientuję, a na każdej stronie znajduję sprzeczne informacje ;)
o kurde! gorzka czekolada z orzechami:o bedę szukała!
OdpowiedzUsuńJest jeszcze gorzka Nussbeisser :)
UsuńNiby nie wspominałaś, ale wielkim szkiem dla większości osób to chyba nie jest ;)
OdpowiedzUsuńJa orzechy włoskie wrzucam przede wszystkim do muesli. A mam jeszcze takie ode mnie z podwórka :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam z podwórka... to ostatnia garstka, którą jakimś cudem znalazłam zakopaną w szafce :(
UsuńPodasz jadłospis? Dziękuje:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dzisiaj zdjęcia większości posiłków, ale nie dam rady wrzucić do niedzieli, także musicie uzbroić się w cierpliwość ;).
UsuńEmma-chodząca(biegająca:D) motywująca inspiracja :)
OdpowiedzUsuńsuper śniadanko ;d
OdpowiedzUsuńsmaczne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńLooks so nice! It's getting me hungry.
OdpowiedzUsuń