Scrambled eggs; graham bread with avocado.
Przepraszam za 3 dni nieobecności. Potrzebowałam przerwy i oderwania od komputera, którego działanie (a raczej tempo działania) pozostawia wiele do życzenia ;).
Zostałam nominowana do Liebster Blog przez dwie osoby, dziękuję bardzo :) Ale... nie dodałam do zakładek od razu pierwszej nominacji i gdzieś mi zginęła... Jeśli to czytasz i mnie nominowałeś/łaś, to bardzo proszę o słówko w komentarzu :).
Drugą osobą natomiast była Martyna i na jej pytania dzisiaj odpowiem:
1. Wakacje w mroźnym miejscu czy ferie w ciepłych krajach?
Zdecydowanie ferie w ciepłych krajach. Na nartach czuję się jak kot w wodzie, a na plaży i w basenie mogę siedzieć tygodniami.
2. Gdybyś miała wybrać sobie imię, to byłoby ono takie samo czy inne?
Chyba takie samo, ale gdybym mogła zmienić drugie, to byłoby to Amanda. Zaczęło mi się podobać ;).
3. Co sądzisz o kraju, w którym mieszkasz?
Nic nie sądzę. Nie interesuję się polityką, bo nie mam na to nerwów ;). Nie uważam nas za beznadziejnych, bo inne kraje mają gorzej, w innych krajach są dziwniejsze przepisy, mamy też paru znakomitych sportowców, dzięki którym ludzie spoza Polski wiedzą o naszym istnieniu. Nie jest tak źle, jak wiele osób sądzi.
4. Twoja największa słabość?
Zdecydowanie kluski lane na mleku mojej babci. Jak przychodzę ze szkoły i widzę, że dziadek nie zjadł na śniadanie, to żaden argument nie działa, pochłaniam od razu. Nie działa nawet to, że może dziadek będzie chciał zjeść to na kolację...
5. Oglądasz programy kulinarne? Masz jakiś ulubiony?
Oglądam sporo, MasterChef amerykański i ten z Magdą Gessler, Kuchenne Rewolucje, Wiem co jem, wszystkie programy Gordona Ramsay'a, czasem też program Nigelli Lawson, ale nie przepadam za nią.
Ulubione są wszystkie prowadzone przez Gordona, facet jest genialny.
6. Ulubiona potrawa z makaronem?
O mamo, ulubiona?... Nie ma jednej, ale uwielbiam spaghetti carbonara oraz bolognese (tradycyjne i wegetariańskie), tradycyjną lasagne i właściwie wszelkie wariacje na jej temat (np.: z wędzoną makrelą), szybki i lekki makaron z kurczakiem i szpinakiem, wszelkie makarony ze świeżym i wędzonym łososiem oraz pastę funghi.
7. Ulubiony gatunek sera?
Ricotta, ale jeśli chodzi tylko o żółte i pleśniowe, to zdecydowanie gorgonzola.
8. Kosmetyk, bez którego nie potrafisz się obejść na co dzień?
Korektor pod oczy, tusz do rzęs i miodek do ust.
9. Ile czasu poświęcasz na przygotowanie posta na bloga?
Dzisiaj dobre 40 minut przez pytania, tak to obrabiam zdjęcia w 10 minut, a opisuję przez 5-10, zależy od dnia.
10. Podziwiasz siebie za?...
Wytrwałość. Czasem sama się sobie dziwię...
pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńpunkt 5 - oglądam wszystko to co Ty, jestem wielką fanką Gordona.
też nie mogę żyć bez miodu do ust :D
OdpowiedzUsuńa jajecznica idealnie ścięta :)
Twoje imie jest zdecydowanie oryginalne, Amanda zresztą też dosyć nietypowe ;p
OdpowiedzUsuńPrzepyszne śniadanie. :)
OdpowiedzUsuńMiodek do ust? Jakie to to, co to to to, mów zaraz mi tu! Jestem maniaczką "ustnych" mazideł! i makaronoholiczką, więc tu Cię rozumiem;d
OdpowiedzUsuńBalsam uniwersalny od Oriflame, potocznie właśnie "miodek", ale wszyscy używają go do ust :)
UsuńPysznie, uwielbiam kanapki z awokado :)
OdpowiedzUsuńZgrałyśmy się ze śniadaniem :P
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńwygląda tak kusząco, że aż zgłodniałam ! :)
OdpowiedzUsuńcudne śniadanie!
OdpowiedzUsuńjajecznica <3
OdpowiedzUsuńTak mi brakowało twoich postów^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje jajecznice :) wyglądają inaczej niż wszystkie za sprawą tych dodatków :D
OdpowiedzUsuńJajecznica widzę że też u Ciebie dzisiaj zawitała na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio uwielbiam program Gordona z jego radami na TVNStyle <3
OdpowiedzUsuńTo trzeba na nartach próbować dalej, ewentualnie zamienić na deskę (ja się nauczyłam sama i uważam, że prościej jest, chociaż bardziej wolę narty). A teraz Ci jeszcze zazdroszczę, bo masz 2h z hakiem do Jakuszyc - tylko kupić biegówki i jeździć ;)
Mogłabyś dodać jutro wpis na myset:)?
OdpowiedzUsuńZobaczę ;)
Usuńjajecznica ;))
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie kurde autorytetem :D
OdpowiedzUsuńA Gordona uwielbiam także, szczególnie jak się wścieka - oczywiście dopóki jest to śmieszne, bo w końcu staje się aż niebezpieczne :D
jajecznica - pyszny klasyk śnaidaniowy ;d
OdpowiedzUsuńwidzę awokado i już przepadłam :D
OdpowiedzUsuńRamsay jest geniuszem, widziałaś jego świąteczny program? rozczuliło mnie gotowanie z córkami, zupełnie inne oblicze niż w Piekielnej Kuchni :D
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńPysznie, uwielbiam taki zestaw :)
OdpowiedzUsuńTeż strasznie podoba mi się imię Amanda :)
Punkt 8 jest u mnie dokładnie taki sam :)
OdpowiedzUsuńA kompozycja na talerzu przyciąga oko.