środa, 3 lipca 2013
~
Budyniowe naleśniki z kremowym serkiem, arbuzem, migdałami i cynamonem.
Pudding crepes with quark, watermelon, almonds and cinnamon.
Lubicie budyniowe? Ja jadłam raz i to bardzo dawno - wczoraj odkopałam ten przepis i doszłam do wniosku, że... przepis zilustrowałam kiepskimi zdjęciami, czas więc na podmienienie ich na nowe, a to doskonały powód, by zjeść takie na śniadanie :)
Leniwe, bo w końcu nastał ten wymarzony dłuuuuugi okres leniwych śniadań ♥
Przepis tutaj :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O! I u mnie dziś naleśniki :) Pysznie nadziane, a budyniowe jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńWiesz, z całej blogsfery twoje śniadania są najbliższe moim klimatom ;) Zabieram się właśnie za twoje masło kokosowe :D Budyniowych nie jadłam, a z racji, że budyniu nie używam- nie skusze się, chociaż takie klasyczne naleśniki zawsze mile widziane- jeszcze z migdałami moimi ulubieńcami- kradnę!
OdpowiedzUsuńJa też nie, dlatego to traktuję jako cheat meal :-D
Usuńwiesz co myślę o Twoich naleśnikach ;) a budyniowe to jedne z moich ulubionych, szczególnie z bananowym twarożkiem.
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy budyniowych. wogóle chyba nie umiem smażyć naleśników... ale bardzo bym miała na takie ochotę! i zdjęcia zrobiłaś piękne :))
OdpowiedzUsuńBudyniowe robiłam raz w życiu, bardziej smakują mi te tradycyjne:)
OdpowiedzUsuńMnie w sumie też, ale czasem dla odmiany... :)
UsuńRobiłam Twoje budyniowe i muszę przyznać, że od tamtej pory najczęściej robię właśnie te :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu je wypróbować.
OdpowiedzUsuńBudyniowe to moje ulubione !
OdpowiedzUsuńPysznie to wszystko wygląda na talerzu.
A ja jeszcze takich nie jadłam, ale chyba jakoś wolę standardowe ;p
OdpowiedzUsuńJak nie próbowałaś, to spróbuj i dopiero oceń :-D
UsuńNa leniwe śniadanie naleśniki najlepsze :) Budyniowe uwielbiam, szczególnie dobre są prawie z samego budyniu :) Przepysznie podane!
OdpowiedzUsuńMasz genialne światło w kuchni!
OdpowiedzUsuńJako fanka naleśników, muszę wypróbować ten przepis :)
Wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńNaleśniki i arbuz, mogę się dać za nie pokroić! :D
OdpowiedzUsuń