czwartek, 12 kwietnia 2012

~



zapiekane ptysie z pieczarkowo-serowym nadzieniem, koktajl (awokado, kiwi, mleko sojowe, syrop klonowy).
oven-baked puffs with mushroom & cheese filling, smoothie (avocado, kiwi, soy milk, maple syrup). 


Niestety kończę z my set. Może nie na zawsze, może kiedyś wstawię tam spontanicznie jakiś jadłospis ze zdjęciami. Ale prowadzenie tego na codzień jest jednak męczące...
Oczywiście będę tu informować, gdy pojawi się tam nowy wpis, bo zdaję sobie sprawę, że codzienne wchodzenie na niemal nieczynną stronę jest nudne.
Ale ze śniadań ze zrezugnuję :).

23 komentarze:

  1. Ja cię, ale super ptysie :) Wytrawnych nigdy nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. co tam my set dobrze że ze śniadań nie rezygnujesz :D
    2 ptysie :D ? moze jednego oddasz :>?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze kilka do nadziania, więc zapraszam ;)

      Usuń
  3. ciekawe jak smakują wytrawne ptysie:D

    OdpowiedzUsuń
  4. rezygnujesz z my set, widzę dietka się szykuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dieta, głodówka. Przecież ja nie mogę się odchudzać, a tym bardziej dodawać zdrowych, ciekawych jadłospisów na dietę na taki blog, jak my set.
      A jak będzie głodówka, to nie będzie co dodawać, więc problem z głowy, nie? :>

      Usuń
    2. Głupota anonimowych mnie załamuje...

      Usuń
    3. nie głupota, ale prawda. Emma napisała jadłospis swojej "koleżanki", która chciałaby schudnąć. O dziwo jadłospis koleżanki jest taki jak Emmy. Hahaha :/

      Usuń
  5. Czekam na przepis. :D Wygląda bombowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nieziemsko to wszystko wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Mini ptysie kupuję, bo ciasto parzone jest wszędzie takie samo. Przekrajam w domu, nadziewam startymi wcześniej, uduszonymi na patelni i przyprawionymi pieczarkami oraz kładę po 2 plasterki sera. Wstawiam do nagrzanego piekarnika, aż ser się rozpuści.

      Usuń
  8. Świetna alternatywa dla tradycyjnych słodkich ptysi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejne ciekawe śniadanie. Te ptysie kojarzą mi się z pasztecikami, które u mnie w mieście są b. popularne, chodzi o nadzienie: ser-pieczarki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny pomysł! prezentują się genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. fajne te wytrawne ptysie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. a powiedzialabys ile masz wzrostu i ile wazysz?:) bo strasznie szczuplutko wyglądasz na tym zdjęciu,gdzie masz robiony tatuaż

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tamtym zdjęciu ważyłam jakoś 50-51 kg przy wzroście 167 cm, ale na zimę troszkę mi się przytyło ;).

      Usuń
  13. Ulala, te ptysie mnie podekscytowały. Już od dawna marzę o wytrawnych, domowych ptysiach. Dzięki za przypomnienie i inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  14. a na wizażu już jest "dieta koleżanki" jaaaasne.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...