środa, 16 stycznia 2013
~
Sałatka selerowa z chlebem graham i filetem z kurczaka.
Celery salad with graham bread and chicken fillet.
Ulubiona :)
Na Święta była drugim najbardziej popularnym przepisem na drugim blogu (pierwszym jest sernik - niezmiennie od dobrego roku ;)), u mnie natomiast pojawiła się dobrze po Bożym Narodzeniu i Sylwestrze.
W sumie ulubiona na równi z tradycyjną jarzynową i warstwową gyros, bo... innych nie robiłam, może jadłam u kogoś, ale nie pamiętam i nie znam przepisów. Jeśli więc macie jakieś ciekawe i chcecie się podzielić, to bardzo chętnie przygarnę i się zainspiruję :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robie podobną, ale układam ją warstwami i z paroma modyfikacjami w liście składników ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją, a tak dawno nie jadłam. Muszę sobie odświeżyć jej smak.
OdpowiedzUsuńteż lubię taka właśnie sałatkę selerową! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam selerową, ale jeszcze bardziej z tortellini albo z ananasem i tuńczykiem mmm...pycha!
OdpowiedzUsuńSzczerze? Ta sałatka to mój świąteczny horror! W każde święta rodzice się nią zajadają, a jak widzę te selerowe farfocle to odechciewa mi się czegokolwiek:p
OdpowiedzUsuńJak widzisz? A próbowałaś? :) Mi seler konserwowy kojarzy się z makaronem do rosołu, więc wygląd nie odstrasza, ale na początku nieźle odstraszało samo słowo "seler"... dopóki nie przekonałam się, że konserwowy zupełnie w niczym nie przypomina świeżego czy, nie daj Boże, gotowanego :)
UsuńUwielbiam wiele sałatek. Też właśnie te co wymieniłaś najbardziej :) Jeszcze polecam z tuńczykiem, ryżem, jajkiem, papryką, ogórkiem konserwowym lub kiszonym i kukurydzą :)
OdpowiedzUsuńNapisałabyś coś o ustawieniach aparatu? Ja również posiadam Nikona i jak na razie robię zdjęcia tylko na podstawowych trybach. Wiem, że potrzeba czasu i wprawy… ale ciekawi mnie w jakim trybie robisz zdjęcia bo są naprawdę piękne u ciebie pewnie jest to też zasługa talentu.;)
OdpowiedzUsuńNic skomplikowanego; niskie f i tryb P :) Zawsze robię na manualu, odpowiednio ustawiam balans bieli (dzięki czemu wychodzą mi w miarę przyzwoite zdjęcia przy sztucznym świetle ;)) i bawię się w przybliżenia :).
UsuńChlebek porywam, a za selerem nie przepadam ;d
OdpowiedzUsuńJa za selerem też nie ;) Do tego stopnia, że kiedyś, krojąc ugotowanego do sałatki tak mnie zemdliło, że musiałam wyjść do drugiego pokoju i dochodzić do siebie przez 15 minut, bo było mi zwyczajnie słabo i niedobrze...
UsuńAle konserwowy zupełnie w niczym nie przypomina smaku świeżego, gotowanego czy nawet naciowego, spróbuj :) Moja mama tak samo nie lubi, a tę sałatkę wciąga, aż jej się uszy trzęsą ^^
Ja robię jeszcze sałatkę pieczarkową, bardzo polecam! Jeśli będziesz chciała gto napisz u mnie, podam prepis :)
OdpowiedzUsuńA Twoją selerową ma zamiar robić moja mama :)
Uwielbiam sałatkę selerową! ;)
OdpowiedzUsuńtakie sałatki jeszcze nie jadłam ,ale widze ,ze samo zdrowie ! i smaczne kanapki ;d
OdpowiedzUsuńTeż kocham selerową ale z tuńczykiem:D
OdpowiedzUsuńaaa kochana selerowa:D ja do Niej dodaje jeszcze podprażone nasiona słonecznika:P;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam, zjadłam! smaczna :D
OdpowiedzUsuńoj dawno nie jadlam takiej :D
OdpowiedzUsuńA salatka grecka??? :> maj low!
OdpowiedzUsuń