Wholemeal pasta with cottage cheese, brown sugar, cinnamon and kiwi.
Smak dzieciństwa... Lubię takie kulinarne powroty.
Wczoraj przed chemią wyciągam zeszyt, powtarzam materiał... jedyna z klasy. Dowiedziałam się, że sprawdzian jest w poniedziałek, owszem, ale za tydzień.
Za to dzisiaj mam sprawdzian z biologii, o którym nie wiedziałam, a jutro z fizyki. Super.
Dlatego też na odreagowanie wybiegłam wczoraj w miasto. Tym razem sam na sam z muzyką, po asfalcie pokonałam swój rekordowy dystans i wyszło 10.76 km w krótszym czasie niż dotychczasowy rekordowy bieg, który miał miejsce w ostatni czwartek. Pierwszy raz biegłam tak długo sama i pierwszy raz zupełnie się nie nudziłam. Jeden z najprzyjemniejszych biegów do tej pory.
Próbuję właśnie zrozumieć, jak parę tygodni/miesięcy temu nie chciałam biegać, bo mnie to potwornie nudziło, a myśl "Długo jeszcze mam tak biec?" pojawiająca się po 5 minutach biegu towarzyszyła mi do końca.
Też biegacie?
Oj, bieganie wciąga jak mało co! Teraz juz wpadlas! Zobaczysz ze bedzie coraz dluzej i coraz szybciej ;)
OdpowiedzUsuńMialam dzisiaj robic makaron, ale chyba odloze to na przyszly tydzien ;)
Zdaniem "teraz już wpadłaś!" wywołałaś uśmiech na mojej twarzy, dziekuję :)
Usuńowszem :) jak do tej pory też tylko raz udało mi się przebyć coś koło twojego wczorajszego dystansu samej, ale wtedy tak mi się jakoś dobrze biegło, że aż nadziwić się nie mogłam skąd mi się to wzięło :P
OdpowiedzUsuńbiegamy :d i czasem nadal nachodzi mnie ta myśl długo jeszcze a czasem mam tak ze mogłabym biec i nigdy się nie zatrzymać ;d
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od nastroju ;pp
a co do śniadania to myślałam ze to naleśniki ;p
Nie biegam, nie dałam rady ;D Ale staram się codziennie jeździć rowerem lub na rolkach, bo to uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń:P ja jak kupię buty to też się poprawię
OdpowiedzUsuńUwielbiam makaron z serem :) Smak dzieciństwa, tak jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńNa razie jeszcze nie biegam. Zabieram się do tego, szybkie marsze i podbiegi robię. Niestety, z powodu wady serca bieganie nigdy nie było moją mocną stroną.
A ile czasu zajęło Ci te niemal 11 km? :) Chciałabym wrócić do joggingowania, ale nie sprawia mi to tak dużej przyjemności jak inne sporty...
OdpowiedzUsuń1 h 13 minut.
UsuńOstatnio 10,26 km przebiegłam w niemal 1,5 h, więc jest znaczna poprawa ;)
Dla mnie bieganie to świetny sposób na wyładowanie emocji. Nie ma nic lepszego, głośna muzyka i sio przed siebie. :) Ale w sumie jestem ostatnio tak strasznie leniwa, że nie mam ochoty nawet na jogę czy zwykłe rozciąganie. Potrzebuję kopa w tyłek.
OdpowiedzUsuńNo mnie właśnie powstrzymuje ta mysl o której wspomniałaś na koniec postu.. Uwielbiam aktywność fizyczną jednak bieganie mnie jakoś... nie wiem...
OdpowiedzUsuńNo a makaron z serem.. smaki dzieciństwa sa bezcenne ! ;*
wspaniałe śniadanko ;)
OdpowiedzUsuńmnie bieganie uzależniło, nie wiedziałam, że jest takie przyjemne ;)
chodzicie do szkoły w trakcie matur? u nas 1 i2 klasy mają wolne. Przychodzą dopiero w piątek, kiedy kończą się obowiązkowe przedmioty i nie pisze takie stado ludzi.
OdpowiedzUsuńChodzimy... mamy ogromną szkołę, a szczególnie hol sportowy, więc wszystkie 9 klas trzecich spokojnie się mieści. Wolne mamy dopiero w ten czwartek i piątek.
UsuńLubię biegać, owszem, ale jeszcze bardziej lubię jeździć na rowerze <3 To mogłabym robić cały dzień :D
OdpowiedzUsuńO! A ja się przyczyniłam do tej miłości ;)
OdpowiedzUsuńBieganie? Tylko w szpilkach ♥ Najlepszy sport !
OdpowiedzUsuńDasz radę Emmo! Kto da radę jak nie Ty? :D
mam Black Rose<3.
OdpowiedzUsuńMama powiedziała,że na imieniny^^, kurde ok.28 zł!!!.Masakra-przegieli;/.
Jak kupywałam je ostatnio i pierwszy raz to o 10 zł tańsze!
Ja właśnie też za pierwszym razem kupiłam za 16 złotych, a teraz było za 3 dychy. Nie wiem skąd oni te ceny biorą.
UsuńUwielbiam makaron z serem;) A co do biegania to w tym roku co mój jogging trwał maksymalnie 15 minut:P Ale za to bardzo dużo chodzę i mam nadzieję że niedługo kondycja pozwoli ma na dłużze biegi:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
ania_1703