Kokosowo-malinowe pancakes z twarożkiem i (dodanym później) syropem klonowym.
Coconut-raspberry pancakes with cottage cheese and (added later) maple syrup.
Wczoraj wieczorem zauważyłam, że w czwartek, zamiast opublikować post z jadłospisem, dodałam go do roboczych. Zapraszam więc na
my set :).
kokosowe - I love it ! coś czuję ,ze jutro też go wykorzystam ;p
OdpowiedzUsuńAle grubaski;)
OdpowiedzUsuńTo dwa takie duże pankejki? Nigdy nie robiłam większych niż te, które pomieściła łyżka do nabierania ciasta. ;)
OdpowiedzUsuńMrożone maliny, tak... Przyda się zapas.
Tak, dwa na cały talerzyk :)
Usuńprosto, a jak apetycznie!
OdpowiedzUsuńTen twarozek wygląda taaak smacznie!
OdpowiedzUsuńKokos i malina to swietne polaczenie ;)
Uwielbiam takie wielkie placuszki:-)
OdpowiedzUsuńPodzieliłabys się przepisem na te pyszności? ;)
OdpowiedzUsuńDo podstawowego przepisu na pancakes dodałam 3 łyżki wiórków kokosowych i garść malin :)
Usuńhttp://emmagotuje.blogspot.com/2011/08/klasyk-najlepszy-czyli-tradycyjne.html
Mmm ten twarożek musiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuńWygladają pysznie ;)
OdpowiedzUsuńNaleśniki kokosowe robiłam , teraz czas na placuszki:)
OdpowiedzUsuńOj, ale mi ochoty na kokos narobiłaś...
OdpowiedzUsuńPychota <3, aż narobiłaś ochoty na coś kokosowego!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki twarożek, a w połączeniu z placuszkami to już w ogóle pychotka!
OdpowiedzUsuńa, przy okazji - coconut, nie cocoa. mały błąd się wkradł. (;
OdpowiedzUsuńOj, dzięki :) Pisałam na szybko i nawet napisałam "cottahe" zamiast "cottage"...
UsuńJak ten twarożek robiony?
OdpowiedzUsuń1/3 kostki twarogu rozgniotłam widelcem i wymieszałam z łyżką śmietany do otrzymania luźnej konsystencji, a do smaku dodałam trochę syropu klonowego (potem polałam nim też placki).
Usuńaż ślinka cieknie ! mniam
OdpowiedzUsuń