sobota, 6 października 2012

~

Owsiane pancakes z gruszką, podane z serkiem wiejskim, śliwkami, kiwi i orzechami włoskimi.
Oat pancakes with pear, served with cottage cheese, plums, kiwi and walnuts.

Pobiegłam na 8 km, dobiegłam i wyplułam płuca. I nawet nie usprawiedliwiam się tym, że przed startem byłam na treningu bbl. Nawet nie usprawiedliwiam się niewyspaniem, wiatrem wiejącym z prędkością 50 km/h (sprawdzałam!), przeziębieniem i okropnym słońcem.
1,5 miesiąca przerwy robi swoje. Żałuję tego straconego czasu, ale dzisiejszy bieg uświadomił mi, że nie mogę odpuszczać dalszych treningów. Bo co mi dają długie wybiegania raz w tygodniu i nic poza tym, pokazał pięknie dzisiejszy bieg.
Jem placki, zagryzam waflami ryżowymi i czas na chillout. Jutro basen, pojutrze fartlek :).

18 komentarzy:

  1. owsiane placki najlepsze! moje ulubione ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Porywam Ciebie na najbliższy tydzień. Robisz mi śniadania, okej;)? Jak będę dostawała takie placki i owsianki, to napewno lepiej pójda od razu sprawdziany:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, akurat w tym tygodniu nie mam nic ważnego, więc mogę go ominąć ;p

      Usuń
  3. mmm ,ale fajne placuszki ;) same smaczne dodatki ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. o, jeszcze a'propos twojego biegania - ile zajmuje ci przebiegnięcie tych 8 km?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę wolałabym się nie chwalić... Dziś było to 48:14, ale przed przerwą spokojnie przebiegłabym to poniżej 44 :(

      Usuń
  5. Ważniejsze co będzie teraz, bo na to masz wpływ. A to co było.. to już niezmienialna przeszłość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Apetycznie wyglądają;)
    Powodzenia w treningach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie podane pancakes, musiały być pyszne.

    Owsianych jeszcze nigdy ne robiłam. Można poprosić o przepis/proporcje?

    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam na oko, bodajże 4 łyżki płatków, niepełna szklanka mleka (jakieś 2/3) i 2 łyżki mąki pełnoziarnistej. Najpierw ugotowałam płatki na mleku do gęstości, a potem wymieszałam z mąką, syropem klonowym dla osłody i pokrojoną w kostkę gruszką.

      Usuń
  8. przerwy zawsze robia swoje, ale wierze w cb :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie usprawiedliwiam się przeziebieniem? biegasz przeziębiona? i jutro chcesz na basen też przeziebiona? :)) no słowo daję, wariatka ;) wariatka z duszą sportowca... dosłownie! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardziej takie podziębienie ;) chrypa, kaszel, trochę katar, najgorsze było przegrzanie w połowie, czułam tę temperaturę ;)

      Usuń
    2. oj Ty, oj Ty.... wariatko ;) ja jeszcze z kaszlem na trasie nie biegałam... ale jak mnie dopiero 'bierze', to uznaję, że jeszcze mogę... ponoc dobrze tak się 'przewietrzyc' ;) ale ogólnie to mało choruję... nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłam przeziębiona...

      Usuń
  10. Zazdroszczę biegania, ja z ostrożności poczekam do przyszłego tygodnia. A potem ostro do pracy :)
    Placki świetne, wzięłabym całość.

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam owsiane! wyglądają przepysznie :)
    niestety też ostatnio przechodziłam przez przeziębienie, męczy się człowiek 2 razy szybciej niż zwykle... też jutro wybieram się na basen :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...