wtorek, 20 listopada 2012
~
Jabłkowo-dyniowe jogurtowe placki z ricottą, ananasem i wiórkami kokosowymi.
Apple-pumpkin yogurt pancakes with ricotta, pineapple and desiccated coconut.
Zaliczyłam wf-owe bieganie na dystansie 670 metrów (dziwny dystans, ale to po prostu jedno okrążenie na wzgórzu). Na szóstkę była bariera 2:35, zgadnijcie, w ile przebiegłam... Tak, w 2:36 ^^
Dziś się dowiem, czy wuefistka raczy wybaczyć mi tę sekundę spóźnienia ;).
Pomijam fakt, że zmieściłabym się w czasie, gdyby życzliwa koleżanka z innej klasy, która biegła ciągle przede mną, ale wymiękła na podbiegu, nie zaczęła robić slalomów i dziwnych manewrów, przez co musiałam dwukrotnie stanąć w miejscu. Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok!
Przed zaliczaniem byłam zupełnie wyczerpana z sił (na ostatniej lekcji spałam, dosłownie), ale po rozgrzaniu się nie sposób było nie pójść na jedyny w tygodniu sks na siłowni. Postawiłam na siłowe w większym tego słowa znaczeniu niż dotąd, co poskutkowało znacznie większym obciążeniem, znacznie mniejszą ilością powtórzeń i (już wczoraj) zakwasami w udach, szczególnie po ich wewnętrznej części (ach, ten przywodziciel!)
Ale mimo wszystko dam radę na dzisiejszym treningu (przynajmniej mam taką nadzieję, nie lubię ich przekładać z dnia na dzień). W planie podbiegi na wzgórzu, które wczoraj dały mi ten (nie)szczęsny wynik...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowne placki z pysznymi dodatkami !
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dobre intencje nauczycielki :D
gratulacje biegu ;)
OdpowiedzUsuńgenialne te placuszki , wyglądają bardzo pyszniutko ;d
Mozna wiedziec jak je zribilas ?
OdpowiedzUsuńKasia
70 g mąki
Usuńjajko
150 g bardzo gęstego jogurtu naturalnego (najlepiej greckiego)
małe jabłko (pokrojone w kostkę)
czubata łyżka dyniowego puree
szczypta soli
Wymieszać i smażyć na rozgrzanej patelni.
Cudowne te Twoje placuszki :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby nauczycielka przymrużyła oko na tą sekundę.
Gratuluję biegu :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że dzisiaj u nas podobne smaki :P
Trzymam kciuki! ;*
OdpowiedzUsuńPięknie podane placuchy!
OdpowiedzUsuńU mnie w klasie raczej nikt nie dałby rady przebiec takiego dystansu, zatem uważam, że nauczyciel wybaczy ci tę feralną sekundę. ;)
grubasnie pyszne ;)
OdpowiedzUsuńgenialne placki! :D
OdpowiedzUsuńwieża z placków jest super
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają te placuszki^^
OdpowiedzUsuńmniam mniam! *.*
OdpowiedzUsuńgenialne te placki *.* i jakie grubaśne Ci wyszły ;)
OdpowiedzUsuńsekunda w tą czy w tą... myślę, że będzie 6 :)
ojej ten 'szczyt' placuszków wygląda świetnie:D
OdpowiedzUsuńZakochałam się w pierwszym zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńJa mam często tak, że gdy w senne dni wezmę się za ćwiczenia, dostaję kopa energii. Gdy jednak cały dzień jestem pełna sił, wieczorem wymiękam i pomijam trening :p
Podoba mi się połączenie ricotty i ananasa :)
OdpowiedzUsuńczy jeśli wiesz, że tego dnia będziesz miała jakiś dłuższy bieg jesz jakoś inaczej?
OdpowiedzUsuńJem więcej węglowodanów i ogólnie kalorii, ale mniej objętościowo, żeby nie mieć dyskomfortu podczas biegu.
UsuńA po treningu, to wiadomo ;) Wpadam do kuchni i opróżniam pół lodówki.