blogi śniadaniowe uczą- maca=passover bread, nie wiem czemu ale śmieszy mnie ta nazwa :D lubię macę, ale do awokado wciąż się nie przekonałam. a piosenka też nie w moim guście.
Emmo, jak sprawuje się Twoja gofrownica. W mojej gofry ostatnio zaczęły przywierać i za nic nie chcą ładnie odchodzić, więc zbieram się do zakupu nowej. Może polecisz swoją? :)
Jeśli mam być szczera, to długo ją rozgrzewam, a i tak muszę ją lekko natłuścić i przy odklejaniu jest trochę zabawy z nożem, ale suma sumarum wychodzą w całości. Na razie nie chcę polecać, bo użyłam tylko kilka razy; może okaże się, że też jest do niczego albo wręcz przeciwnie, "wyrobi się" i będzie idealna :) Wtedy na pewno pochwalę ją pod którymiś goframi śniadaniowymi.
Ciężko powiedzieć "jadam", bo kupiłam pierwszy raz od kilku lat :) Ale ta jest naturalna razowa, choć pamiętam, że zawsze uwielbiałam w macy właśnie ten jej naturany smak.
Sliczne zdjecia! Od niedawna to na zdjecia wlasnie zaczelam zwracac wieksza uwage i ciagle pisze niektorym osobom piekne zdjecie zamiast "pyszna kanapka" ale co poradzic :) naprawde masz talent :D
Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :) Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się. Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.
O, to mój ulubiony jogurt ;p
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie.. Moze kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajna piosenka :)
OdpowiedzUsuńOsobiście słucham ten piosenki na okrągło :D
OdpowiedzUsuńbiegam przy tej piosence Lisowskiej :D po prostu frunę :D
OdpowiedzUsuńśniadanie wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńa muzyka - jakiś czas temu odkryłam Ewelinę i też nie mogę się oderwać :)
piękna zieleń! :)
OdpowiedzUsuńAwokado zawsze i wszędzie <3
OdpowiedzUsuńMaca mniam, ale dodatki do niej bym zmieniła hehe Nie przepadam za awokado po prostu
OdpowiedzUsuńaa, jak ja kocham mace <3
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten Twój kubas :-)
OdpowiedzUsuńMuzyczka wpadająca w ucho, uwielbiam Lisowską! :-)))
lubię tą piossenkę ;P
OdpowiedzUsuńna zielono :))
OdpowiedzUsuńKusisz tym awokado, oj kusisz :)
OdpowiedzUsuńmnie ta piosenka Lisowskiej się podoba;) choć reggae towarzyszy mi non toper jednak;D
OdpowiedzUsuńblogi śniadaniowe uczą- maca=passover bread, nie wiem czemu ale śmieszy mnie ta nazwa :D lubię macę, ale do awokado wciąż się nie przekonałam. a piosenka też nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńEmmo, jak sprawuje się Twoja gofrownica. W mojej gofry ostatnio zaczęły przywierać i za nic nie chcą ładnie odchodzić, więc zbieram się do zakupu nowej. Może polecisz swoją? :)
OdpowiedzUsuńJeśli mam być szczera, to długo ją rozgrzewam, a i tak muszę ją lekko natłuścić i przy odklejaniu jest trochę zabawy z nożem, ale suma sumarum wychodzą w całości.
UsuńNa razie nie chcę polecać, bo użyłam tylko kilka razy; może okaże się, że też jest do niczego albo wręcz przeciwnie, "wyrobi się" i będzie idealna :) Wtedy na pewno pochwalę ją pod którymiś goframi śniadaniowymi.
kocham maccę! Ale ja traktuję ją częściej jako przekąska przed TV albo komputerem ^^
OdpowiedzUsuńJadasz naturalną czy smakową? :)
Ciężko powiedzieć "jadam", bo kupiłam pierwszy raz od kilku lat :) Ale ta jest naturalna razowa, choć pamiętam, że zawsze uwielbiałam w macy właśnie ten jej naturany smak.
UsuńUwielbiam ten jogurt, najlepszy ze wszystkich :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą piosenkę <3333 :D
OdpowiedzUsuńA macę uwielbiam, choć dawno nie jadłam :) Muszę kupić awokado! I macę :D
ja jednak do awokado się nie przekonałam ,ale nie próbowałam jeszcze na wytrawnie ,wiec moze ...
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecia! Od niedawna to na zdjecia wlasnie zaczelam zwracac wieksza uwage i ciagle pisze niektorym osobom piekne zdjecie zamiast "pyszna kanapka" ale co poradzic :) naprawde masz talent :D
OdpowiedzUsuńI kto to mówi :* Dziękuję!
Usuń