sobota, 8 czerwca 2013

~



Jajecznica i tosty żytnie z awokado.
Scrambled eggs and rye toasts with avocado.

Tym razem to jest powód mojego niesystematycznego dodawania nowych postów :).
Dziadkowie przywieźli od rodziny wielkie, wiejskie jaja, ja kupiłam kilka gigantycznych awokado, a mama znalazła w końcu chleb, który jest i pyszny, i naprawdę zdrowy. Poza tym zaczęłam dostawać systematyczne dostawy białek jaj, więc nie mam wyboru, zakochałam się i wsuwam jajecznicę dzień w dzień ;).


Ale dość o jajach i chlebie, czas na Liebster Blog :). Tym razem za nominację dziękuję Gosi N  

1. Nutella czy masło orzechowe? 
Serio? Taki wybór?... ;)
Na co dzień domowe masło orzechowe, jako grzeszek jedno maczane w drugim ^^
2. W odżywianiu kierujesz się wartościami odżywczymi i kalorycznością czy po prostu smakiem?
W pierwszej kolejności wartościami odżywczymi, w drugiej oczywiście smakiem, a kaloryczność zostawiam na szarym końcu, bo praktycznie w ogóle na to nie patrzę.
3. Piosenka, która idealnie pasuje do ciepłego, letniego śniadania?

   

4. Ulubiona aktywność fizyczna to...
Treningi siłowe, na drugim miejscu lajtowe długie bieganie (nie przepadam za sprintami).
5. Coś, czego nigdy nie zjesz?
Pająk. Nieważne podanie, przyrządzenie, kultura danego kraju. Nigdy przenigdy.
6. Twój ulubiony owoc?
Awokado ;), poza tym truskawki i jabłka.
7. Ulubiona pora dnia? 
Weekendowy poranek z leniwym śniadaniem i świadomością, że zaraz będę robić coś fajnego ^^
8. Wymyślanie nowych śniadań czy opieranie się na przepisach innych?
Nowe! inspirowanie innymi od święta.
9. Pancakes/omlety - klasyczne czy w wymyślnych wersjach? 
Zależy od humorku, ale raczej wymyślne.
10. Owsianka - niewiele dobrze dobranych składników czy kompletny misz-masz?
Kompletny misz-masz, ma być gęsto, chrupko i na bogato. ;)
11. Najlepsze wakacyjne wspomnienie...?
Każde wakacje mają coś w sobie, ciężko wybrać.

31 komentarzy:

  1. Kiedy będzie relacja z heide parku? :) ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jutro, bo dzisiaj dostałam zdjęcia :)

      Usuń
  2. Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam jajecznicę.
    Ale jajka i awokado to świetne połączenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, że też ostatnio mam fazę na jajecznicę? :D Jem ją przynajmniej raz dziennie :) Z awokado najlepsza! O też lubię te piosenki, a raczej tej pierwszej nie słyszałam, ale podoba mi się ^^ A tą 'w stronę słońca' fajnie się słucha podczas biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wcale się nie dziwie, że to śniadanie codziennie u Ciebie gości:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Gęsto i chrupko - któż nie lubi tych słów w kontekście owsianki!:)

    Ja ostatnio też mam fazę jajeczną, chociaż ta faza trwa u mnie już chyba z rok:p Jestem po uszy zakochana w wiejskich mega jajach! W przeciwieństwie jednak do Ciebie - niestety... - nienawidzę awokado. Jest oślizgłe i mdłe. Nie wykluczam jednak, że za jakiś czas się w nim zadurzę na amen, ja tak mam - od nienawiści do bezbrzeżnej miłości...^^
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. co za chlebek? gdzie kupujecie? :))

    ja ostatnio tez wyczaiłam dobry, 'żytni razowy', kupuję w swoim osiedlowym sklepie i jest po prostu przepyszny i fajnie sycący. Może to taki sam? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez jestem ciekawa chlebka :)

      I baaardzo podoba mi się Twój kubas :)

      Usuń
    2. Z "Kubiaka", 100% żytni na zakwasie :)

      Usuń
    3. Rocksana, w jakiej piekarni kupujesz?

      Usuń
    4. Te z Kubiaka są naprawdę godne polecenia, w Hercie polecam bułki. Ja mam koło domu mały sklepik ze zdrową żywnością i tam chleb też jest niczego sobie ;>

      Usuń
    5. O, zdrowe bułki? To istnieją jeszcze piekarnie, które takie pieką? ;)

      Usuń
    6. ja kupuję w osiedlowym sklepie, przy najbliższej okazji obczaję, jaka piekarnia jest nadrukowana na 'metce' od chleba, bo on pakowany w folijkę jest. ;P Ale to pewno nie ten sam, muszę w takim razie odwiedzić Kubiaka, bo mnie zaciekawiłaś.
      hehe, każdy ma jakieś zboczenie, jedni kochają kotki, inni pieski, a ja kocham chleby <3 :D

      Usuń
  7. Jajecznica, nic dziwnego, że tak smakuje skoro tak wygląda! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Skąd ja znam taką fazę na jajecznicę. W tym tygodniu codziennie na kolację jadłam jajecznicę z grzankami z pomidorem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie musi smakować? ;) Nie mogłabym jeść czegoś tylo dlatego, że jest zdrowe, a mi nie smakuje ;) Dobrze że nie tak trudno można łączyć i jedno i drugie.
    Ja pająka nawet nie dotknęłabym kijem, a co dopiero o jedzeniu myśleć ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o to, że jem coś, co mi nie smakuje, bo jest zdrowe. Staram się jeść i zdrowo, i smacznie :)
      Po prostu miałam na myśli to, że na co dzień nie kieruję się głównie kubkami smakowymi.

      Co do pająka, to 2 dni temu zabiłam takiego wielkości karalucha patelnią, ale zanim tego dokonałam, to stałam w bezruchu przez 7 minut ;)

      Usuń
    2. Daj spokój, chyba bym umarła na miejscu, po starciu z takim pająkiem ;D kiedyś pamiętam, że miałyśmy w pokoju z siostrą, pająka serio, wielkości tarantuli! Był ogromny, ja siedziałam na łóżku na drugim końcu pokoju i nie mogłam się ze strachu ruszyć, dobrze że siostra stawiła mu czoła ;)

      Usuń
    3. O matko, wielkości tarantuli? :o

      Mało tego, ten mój wyskoczył spomiędzy polskich truskawek...

      Usuń
    4. No był ogromny, siostra nawet zanim go unicestwiła cynkęła mu zdjęcie..ja siedziałam na łóżku i darłam się żeby go zabiła a ona szukała po pokoju aparatu ;D
      Weź mi nie mów że z truskawek Ci wylazł..teraz za każdym razem podchodząc do koszyka z moimi ukochanymi owocami będę myślała że coś może się tam chować :P

      Usuń
  10. porządne zdrowe i przede wszystkim pyszne śniadanie !

    OdpowiedzUsuń
  11. własnie taką jajecznicę lubię najbardziej! nie mówiąc już o tostach z awokado. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba bardzo lubisz awokado bo często u Ciebie, też się do niego przekonałam, smacznie dziś.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostałam kiedyś nazwana "panią od awokado" ;)

      Usuń
  13. A co to za chlebek i gdzie go kupujesz? Zdradź tajemnicę! :)
    Takie śniadania to faktycznie można jeść codziennie... Nie pogardziłabym. Może wproszę się do Ciebie? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W piekarni "Kubiak". Jeśli byłabyś we Wrocławiu, to jak najbardziej zapraszam :)

      Usuń
    2. Jak tylko będę we Wrocławiu, a w sumie bywam dosyć często, to wpadam do piekarni i do Ciebie :D
      A powiedz jeszcze, jak się ten chlebek nazywa? Żebym wiedziała o co poprosić w piekarni :)

      Usuń
  14. jak robisz jajecznice? ciekawi mnie to bo co spotykam człowieka i pytam o to to zawsze każdy ma inny sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, to nie wiem, jak opisać... Wrzucam dwa jajka i kilka białek, mieszam, by zniszczyć żółtka ;), przyprawiam pieprzem i solą, po 30 sekundach znowu mieszam, po chwili znowu, wyłączam gaz, zostawiam jeszcze na chwilę i przekładam na talerz, posypując świeżo mielonym pieprzem. :)

      Usuń
  15. ale masz porządek na biurku! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny post:*
    Zapraszam do siebie:)
    Obserwujemy?:>

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...