Porridge with cottage cheese, peach, pistachios and halvah with raisins & nuts.
Ciężki tydzień. Zdawanie własnego aerobiku na wf-ie, konkurs matematyczny, niemal 80-slajdowa prezentacja na informatykę, przez którą od 3 nocy śpię po 3, max. 4 godziny. Przepraszam za spóźnienie z dodaniem przepisu na rogaliki; następnym razem lepiej zorganizuję czas.
A tymczasem... godzina 6.40, a ja wychodzę do szkoły, by zrobić coś, co odkładam od października. Trochę wiary w siebie.
poradzisz sobie :) znam ból zwiazny z informatyką.
OdpowiedzUsuńowsianka wygląda na bardzo smaczną!
w życiu chałwy nie jadłam x.O
OdpowiedzUsuńAle serek wiejski i brzoskwinia przemawiają bardzo na tak ^^
Moim skromnym zdaniem to jesteś niezwykle zorganizowaną właśnie osobą i podziwiam Cię :) A rogaliki chyba dziś zrobię.. na przyjazd rodziny.. :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez ciezko... Wlasnie jestem po sprawdzianie z matmy i mam ochote rzucic sie z mostu, ale BYLE DO PRZODU ;) wazne ze juz jutro sobota i.wiecej czasu na pyszne gotowanie.
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie ;*
powodzenia:) będzie dobrze;)
OdpowiedzUsuńa pistacji jakoś nie kupuję przez to, że kiedyś przecięłam sobie paznokcia podczas zdejmowania skorupki;/ a szkoda
czekam tylko na zakończenie postu, żeby dorwać moją ukochaną chałwę!!
OdpowiedzUsuńJa o 6.40 wstałam :D
A jakie to zadanie? W każdym razie powodzenia!!
przez chwilę myślałam, że to tuńczyk a nie chałwa xD lubię pistacje w owsiance :)
OdpowiedzUsuńZnakomita owsiana miseczka :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię! Ja bym nie dała rady. Pewnie weekend wykorzystasz przede wszystkim na spanie i odpoczynek.
OdpowiedzUsuńA bez owsianki nie wyobrażam sobie śniadania :)
Dużo wiary w siebie!
OdpowiedzUsuńPiękniasta miseczka
widze,ze tez masz tyle nauki? ja ostatnio ucze sie po 8-12 h dziennie ;/ cos sie uwzieli teraz :<
OdpowiedzUsuńwłaściwie nie miałam dużo nauki, bo tak jak piszę: zdawanie aerobiku, pisanie prezentacji... praca czasochłonna, ale na szczęście niewyczerpująca umysłowo ;) (chociaż zastanowiłabym się nad tym drugim, bo jak nie być wyczerpanym umysłowo po 3 dniach półsnu?)
UsuńO rzeczywiście miałaś ciężki tydzień. Mam nadzieję, że teraz odetchniesz ;). Zapowiada się słoneczny i ciepły weekend, więc życzę go miłego ;))
OdpowiedzUsuńzaczęłam go kiepsko, bo wróciłam do domu i... spałam przez 5 godzin.
UsuńJak ja lubię tą Twoją chałwę. :D
OdpowiedzUsuńA ja akurat za chałwą nie przepadam, ale resztę bym porwała : )
OdpowiedzUsuńmyślałam że to tuńczyk, a nie chałwa :P
OdpowiedzUsuńa chałwa to swoją drogą chyba mój ulubiony słodycz, wolę ją od czekolady
u mnie chałwa jest na drugim miejscu, czekolady nic nie pobije :D
UsuńCzekolada to bez dwóch zdań królowa słodyczy!
UsuńChałwy samej w sobie nie lubię (chociaż może domowa by mi posmakowała, przymierzam się do niej), ale w takim zestawieniu musi fajnie współgrać :)
współgrała znakomicie, to było jedno z najlepszych połączeń owsiankowych, które jadłam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń