Kasza jęczmienna z jabłkiem, bananem, suszonymi figami, prażonymi pestkami słonecznika i serkiem wiejskim.
Barley with apple, banana, dried figs, roasted sunflower seeds and cottage cheese.
Oczywiście zasada zawsze jest jedna: ignorować, ale każdy, kogo dotyczyły tego typu komentarze wie, że nie jest to takie proste.
Uwielbiam chodzić w soboty do szkoły i odrabiać dzień, który i bez tego powinien być wolny (w tym wypadku - pierwsza środa maja). Do tego jeszcze dochodzi fakt, że nasza szkoła w tym roku długi weekend obchodzi od wtorku do czwartku (w poniedziałek i piątek mamy iść do szkoły). Bajecznie. Szczęście w nieszczęściu, że dziś mamy dni otwarte, więc będziemy oprowadzać gimnazjalistów. Niczym nas rok temu! Niesamowite, że to było tak dawno, a jednocześnie tak niedawno...
Pocieszam się tym, że zostało średnio 2,5 miesiąca do wakacji, a by wpasować się w klimat, dodaję jeden z ulubionych elementów mojego pokoju, czyli maski afrykańskie ;).
Oj, Ty juz po sniadaniu, a ja nie mam sily zwlec sie z lozka ;o
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadlam kaszy jeczmiennej na sniadanie - ciekawie! Bardzo fajnego kliatu nadają te maski i zeberkowa scianka, juz sobie wyobrazam, jak fajnie musi Twoj pokoj wygladac w calosci.
figi i banan ! Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńCo do wakacji.. czas bardzo szybko biegnie, nim się obejrzymy będzie już czerwiec ! ^^
A ja ostatnio wyjątkowo uwielbiam połączenie figi + prażone pestki słonecznika :)
UsuńŚwietne połączenie, uwielbiam figi :)
OdpowiedzUsuńWypasiona. :D
OdpowiedzUsuńChciałabym zamieszkać w Twoim pokoju. :D
Pyszna kasza. ;)
OdpowiedzUsuńJa też się pocieszam, że niedługo wakacje. ;p
a ja mialam wolne, bo maturzystka ;p
OdpowiedzUsuńMmm, jęczmienna na słodko jest pycha!
OdpowiedzUsuńA co do My Set- rozumiem Twoją decyzję. Próbowałam kiedyś sama sobie zapisywać co zjadam, żeby dokonać analizy swojego jadłospisu. Wytrzymałam tydzień. Patrzenie na to, czego ile się wrzuca do dania jest strasznie męczące i pisanie tego wszystkiego- czasożerne. Wolę jeść na wyczucie, jakoś tak mi wtedy "luźniej"
To pytanie pewnie wyda Ci się głupie, więc z góry przepraszam, ale: czy jak jesz owsiankę z serkiem wiejskim to potem mieszasz to wszystko? Jestem ciekawa, bo zauważyłam, że bardzo ją lubisz, a ja jak dołożyłam serek wiejski do owsianki to najpierw zjadłam go, a potem samą owsiankę, więc nie byłam zachwycona... Chyba źle się za to zabrałam :)
OdpowiedzUsuńHmm, może faktycznie źle się do tego zabrałaś, bo owsianka z serkiem wiejskim, to co innego, niż serek wiejski, a do niego owsianka :) czasem mieszam, a czasem jem tak, że biorę na łyżeczkę trochę owsianki i trochę serka. Kiedy widać owsiankę tak, jak wczoraj (czy dzisiaj kaszę), to korzystam z drugiego sposobu, a jak mieszam, to fotografuję już wymieszane.
UsuńSzkoła w sobotę nie taka straszna, znam to z własnego doświadczenia :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować jęczmienną na słodko :>
Koniecznie spróbuj, ja nawet bardziej lubię ją na słodko niż wytrawnie :)
UsuńAle wspaniałe zdjęcia... szczególnie podoba mi się pierwsze! Przerabiasz je jakoś czy to zasługa aparatu?
OdpowiedzUsuńZasługa aparatu i dobrego oświetlenia :)
Usuń