niedziela, 29 kwietnia 2012

~



chleb orkiszowy z pastą jajeczną (z rzodkiewkami i świeżą miętą), kiwi, gruszka.
spelt bread with egg paste (with radishes and fresh mint), kiwi, pear.


Wreszcie przyszło trochę lata... wszystko fajnie, tylko nie lubię biegać w takim słońcu.
Wczoraj wybrałam się więc około godziny 19, a i tak był 30-stopniowy upał i gorący wiatr buchający niczym z piekarnika... przetrwać pomogły bardzo krótkie spodenki, aczkolwiek wymowne spojrzenia niektórych mężczyzn były trochę stresujące ;).

Ale są i dobre strony. Sezon na lody! Kocham lody. W zimie nie jem, bo dbam o gardło (od zawsze wrażliwe...), ale gdy jest ciepło, to jem przynajmniej raz dziennie ;).
Może to dziwne, ale nigdy nie jadłam McFlurry. Wiem, że podobno najlepsza jest wersja Lion, więc prawdopodobnie właśnie tę wybiorę przy najbliższej okazji, ale... który smak najbardziej lubicie? :)

29 komentarzy:

  1. Jak dla mnie jest zdecydowanie za ciepło. Nie lubię takich upałów, a podróż komunikacją miejską to traumatyczne przeżycie! Dlaczego od razu przyszło lato? wiosno wracaj! O raju, serio nie jadłaś McFlurry?!
    Polecam Ci moją ulubioną wersję z oreo i polewą karmelową! Z daim również pycha! Teraz również jest z torcikiem wedlowskim, ale nie jadłam, więc się nie wypowiem jak smakuje.

    Takie śniadanie spałaszowałabym najchętniej na świeżym powietrzu:)

    pozdrawiam ciepło Emmo:)

    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też ZA ciepło, szczerze mówiąc... i znam ten ból podróży komunikacją miejską w te upały. Dlaczego gdy robi się ciepło, to nagle w tramwajach i autobusach roi się od ludzi, a gdy jest chłodniej, to siedzą w domu?

      Usuń
    2. jadłam z tym torcikiem wedlowskim, żadna rewelacja.

      ja najbardziej lubię z lionem i do tego polewa karmelowa :)

      Usuń
  2. Ja wolę z Daimem, ale wieki nie jadłam, mówiąc szczerze, żadnych ponurych refleksji na temat tych lodów nie mam, ale obiektywnie, nie smakują mi tak, jak przed np. trzema laty, bo są dużo, dużo za słodkie jak na mój język.

    Uwielbiam wszelakie pasty jajeczne, tylko niestety mięta by mi nieco popsuła smak tej. Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mięta w tej paście jest ledwo wyczuwalna, chociaż jest jej sporo (przepis pojawi się na dniach), a stanowi idealne orzeźwienie w te upały :) Polecam nawet, jeśli nie przepadasz, bo naprawdę tylko delikatnie orzeźwia, ale nie dominuje.

      Usuń
    2. Hm, może faktycznie, w sumie bez większego uzasadnienia wyobraziłam sobie smak jajek z pastą do zębów, ale świeża mięta to co innego, no i faktycznie te temperatury... Może wykorzystam ją dziś do jakiegoś obiadowego sosu, by się przekonać. :)

      A propos McFlurry jeszcze, jako że zgrałyśmy się o dziwo w akcentach lodowych we wpisach, zawsze można kombinować z własnoręcznym zrobieniem takich lodów, ulubiony baton lub coś w tym rodzaju (ja daję np. granolę) i mniej przetworzony sos... Sądzę, że to całkiem dobra alternatywa, mi się odechciewa nawet wchodzić do Maca, bo mam go po drugiej stronie ulicy i pod koniec tygodnia przez okno czuję "zapach" oleju. :<

      Usuń
    3. Oj nie, pasty do zębów to z pewnością nie przypomina :)

      Co do lodów, to zawsze chciałam zrobić domowe, ale nie wiem jak się za to zabrać... do tej pory zblendowałam tylko mrożonego banana, co uznaję za wielki sukces, bo faktycznie przypomina lody w konsystencji i smaku (no, może są za bardzo banananowe jak na lody, ale pyszne ;)).
      Ja McFlurry chcę spróbować chociażby z zasady, skoro to takie dobre ;) Ale Tobie się nie dziwię, że odechciewa Ci się do niego wychodzić. Zapach starego oleju w fast foodach jest tragiczny...

      Usuń
  3. Łączę się w uwielbieniu do lodów. Pałam do nich tak wielką miłością, że codziennie muszę uzupełniać w nie zamrażarkę ;D

    Narobiłaś mi wielkiej ochoty na pastę jajeczną, za którą bardzo przepadam a wieki nie jadłam. Bardzo smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie to Daim lub Oreo : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Emmo ja również nigdy nie jadłam McFlurry, choć znajomi się zachwycają :) Jakoś zawsze wybieram świderka z automatu (ale nie z Maca, bo tam mi nie smakuje :D)
    Zrobiłaś mi ogromną ochotę na pastę jajeczną, może zrobię sobie na kolację.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja z lionem ubóstwiam ;d jak masz ochotę na większa słodycz to polecam wziąć do tego polewę czekoladową ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Emmo, oreo i karmel to połączenie idealne. lody są rzeczywiście baaardzo słodkie, ale raz na jakiś czas - cudowne <3
    btw., ty i Sylwia zainspirowałyście mnie swoimi stylami życia i od pewnego czasu zmieniam się na lepsze - co sprawia, że czuję się i wyglądam lepiej. wielkie dzięki! (;
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znoszę lata :pp Chyba, że mogę spędzać całe dnie na plaży nad Bałtykiem, gdzie pomimo słońca jest rześko i zajadać się rybą.

    Gdzieś słyszałam, jak ktoś wymawiał "emsi fluri" xD Moje ulubione z Lionem, ale ostatnio strasznie zmniejszyli porcje w McDonaldzie :/ Bardzo rzadko je kupuję.

    A pastę jajeczną uwielbiam. Twoja z miętą brzmi bardzo kusząco i rześko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. :D Kocham Mcflurry! Jedyna rzecz jaką jem w Mc! Polecam wszystkie :D A ostatnio jadłam z torcikiem wedlowskim... mniam!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Sorka takie małe info nie na temat ale warto wejść na : Pacz To i zobaczyć najlepsze filmy i filmiki w sieci! Ciekawa nowa strona polecam odwiedzać codziennie i lajkowąć filmy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, aby mój blog był odpowiednim miejscem na tego typu reklamy ;)

      Usuń
  11. świetna pasta ! :D a jesli chodzi o lody... ja uwielnbiam frozen yoghurt, u nas niestety raczej niedostepny.. :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Wczoraj po bieganiu, gdy wlazłam spocona do domu, spojrzałam w lustro.. przeraziłam się. Byłam czerwona jak burak! Albo jeszcze bardziej. Jakbym kipiała. ;D I fakt, chyba lepiej poczekać do wieczora. ;)
    Lody, lody, lody.. z McDonalda wybieram zawsze zwykłe z polewą karmelową, uśmiechając się ładnie do pracowników. ;p Wtedy dostawało się duuuuużo polewy. ;)
    McFlurry, hmm.. Lion jest przepyszny i szczerze mówiąc nigdy nie jadłam innych, tak mi posmakował. ;)

    A co do sernika, to w ten leżakuje w pokoju przeważnie na święta, ale jestem fanką zimnych i zbitych ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie jadłam McFlurry! Kiedyś z Lionem były NAJ,teraz jakieś nowe smaki są xD
    Narobiłaś mi ochoty na jajeczną pastę :))

    OdpowiedzUsuń
  14. mmm uwielbiam pasty jajeczne! i też uwielbiam lody ;) szczególnie w lecie :D
    też nie jadłam mcFlurry, wydają mi się zbyt słodkie, ale za to uwielbiam zwyłego z karmelem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. z lionem - nic specjalnego, kit kat również. najlepsze oreo i daim, koniecznie bez polew. ostatnia nowość z torcikiem wedlowkim w porządku, ale podobne do kit kita, takie wafelki zwykłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak dla mnie koniecznie Z polewą! karmelową<3

      Usuń
  16. AŻ TAK gorąco? A ja wciąż biegam w prochowcu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też dzisiaj wcinałam pastę jajeczną :D pychotka ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja kiedys najbardziej lubiłam ten z KitKatem, ale odkąd dodali opcje z ciasteczkami Oreo to ten jest moim ulubionym ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. McFlurry jest obłędnie słodki, ale z pewnością sobie to wyobrażasz :D
    Ja najbardziej lubiłam z wiśniami i KitKatem, odkąd nie ma wiśni to biorę z truskawkami i Oreo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie, ale w końcu muszę spróbować! Dlatego wezmę tylko smak jakiegoś batona, np. właśnie Lion, bez polewy. Lubię orzeszki, stąd ten wybór ;)

      Usuń
  20. McFlurry z Lionem i polewą czekoladową - niebo! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. czekam już na przepis na pastę, tylko zaopatrzę się w miętę :)
    mcflurrego jadłam parę razy, i to chyba tylko z lionem, także nie mam zbytnio porównania. po prostu bardzo rzadko bywam w mc :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...