Twarogowo-jabłkowe pancakes z orzechami i cukrem pudrem; kawa.
Cottage cheese and apple pancakes with nuts and castor sugar; coffee.
(kliknij na wykres, aby powiększyć)
Długo było wspaniale, biegałam wg planu, pokonywałam coraz większe dystanse i apetyt na półmaraton rósł coraz bardziej, chociaż już wcześniej myślałam, że osiągnął zenit. Najpierw było 30 km tygodniowo, potem skoczyło do 40... A potem skoczyło na łydkę. Na ścięgno achillesa i mięśnie goleni, a gdy biegam/skaczę, to wraca ból z lata.
Wiedziałam, że będzie bolało, bo mam asymetryczne stopy; wiedziałam, że kontuzja będzie wracać. Ale dlaczego teraz, kiedy bez reszty złapałam tego biegowego bakcyla? A za niecały miesiąc mam zawody na pagórkowatym terenie?...
Cóż, pozostaje mi tylko wynagrodzić sobie przerwę od biegania (pewnie co najmniej tygodniową) pakowaniem bicepsa oraz siłowymi na brzuch i plecy ;).
jakie grubiutkie placuszki;) pycha.
OdpowiedzUsuńJakie grubasy *.* Z jabłkami najlepsze!
OdpowiedzUsuńAj te kontuzje.. na szczęście jeszcze nie doświadczyłam, ale wyobrażam sobie. Przerwa na pewno dobrze Ci zrobi i będziesz mogła powrócić do treningów ze zdwojoną siłą :)
Próbuję sobie to wmówić, ale ambicja i tak cierpi... Nie życzę Ci doświadczenia tego :(
UsuńAmbicja to niezły przeciwnik w takich sytuacjach, wiem coś o tym ;)
UsuńA miałam zapytać, jakie ćwiczenia robisz siłowe na plecy? Na brzuch głównie brzuszki?
Odpisałam wcześniej na pytanie Siaśki :)
Usuńwyglądają przepysznie :D
OdpowiedzUsuńmożesz coś polecić na brzuszek i plecki?
Ćwiczenia pompkowate i zestaw trzeci z czwartej płyty Ewy Chodakowskiej :)
UsuńIch puszystość robi wrażenie. ;)
OdpowiedzUsuńMożna poprosić o przepis?
OdpowiedzUsuńJak znajdę dzisiaj dłuższą chwilkę, to wrzucę na emmagotuje. A jeśli nie, to zapraszam jutro :)
UsuńO, to ja też czekam :)
Usuńcudowne te placuszki <3 a co do wczorajszej delty, to moja klasa woli jej nie wspominać, ponieważ od początku roku w każdy wtorek do końca listopada pisaliśmy sprawdzian z f.kwadratowej aż nie było żadnej jedynki, blee
OdpowiedzUsuńwięc teraz na widok delty robi mi się niedobrze :(
My byśmy w nieskończoność pisali :D Przy obecnej sytuacji (czyli 18 zagrożeń na 32 uczniów w klasie) postanowiliśmy z nauczycielem, że od dziś będą robione dwie wersje sprawdzianów - normalny na 6 i banalny na 3 (czyli taki bez zadań z kosmosu, których ludzie z podstawy zwykle nie rozumieją ;)), żeby wszyscy mieli możliwość zdać do następnej klasy.
Usuńwow!:) jesteś niemożliwa!
OdpowiedzUsuń*.* wow , genialne grubaśne smaczne placuszki !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te placki!
OdpowiedzUsuńMusisz wrzucić przepis ;)
nie zazdroszczę kontuzji i mam nadzieję, że szybko przejdzie. A placki wyglądają niebiańsko :)
OdpowiedzUsuńBrawo! Ale bym zjadła te placki <3
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga przyjaciółki, proszę, rozwija się - fotograficzny ;) http://freeze-the-moment.blogspot.com/
Pancakes piękne! Przypominaja mi moje ulubione racuchy <3 a motyw z lusterkiem - genialny!
OdpowiedzUsuńNo to razem czekamy na powrot do biegania ;*
a czy autorka mogłaby się podzielić przepisem ? wyglądają bardzo apetycznie :) Alicja
OdpowiedzUsuńa czy autorka mogłaby podzielić się przepisem? wyglądają na niesamowicie pyszne :)
OdpowiedzUsuńhttp://emmagotuje.blogspot.com/2012/12/racuchy-z-jabkami-czy-nalesniki-z.html
Usuń:)