Pudding z kaszy manny z miodem, serkiem wiejskim, awokado i wiórkami kokosowymi.
Semolina pudding with honey, cottage cheese, avocado and desiccated coconut.
Jadę dzisiaj na wolontariat do Tesco, organizowany przez PCK.
Nie wiem, co będę tam robić, nie wiem, jak długo będę to robić... Ale jak wolontariat to ja się piszę, zawsze :).
Lubicie, jesteście/byliście gdzieś/kiedyś wolontariusz(k)ami?
PS
Sobotnie śniadanie o tej godzinie jest dla mnie na tyle nienormalne, że nie mogłam się powstrzymać, by nie udokumentować tego w sposób przedstawiony na zdjęciu pierwszym ;). Ciekawe, czy będę pamiętać, że przed tym dniem nie mogłam zasnąć i udało mi się to dopiero około 4:30...
Ja w weekendy wstaję o 6 ;P
OdpowiedzUsuńŚniadanie wygląda wspaniale, świetne połączenie avo z koksem :)
pora wczesna ale dla takiej akcji i dla takiego śniadania warto;)
OdpowiedzUsuńja jestem wolontariuszem w domu dziecka;)
świetny posiłek na początek dnia :)
OdpowiedzUsuńmmm przepysznie wygląda ten pudding , kokos *.*
OdpowiedzUsuńsuper ,ze pomagasz jako wolontariuszka ;D
Jestem wolontariuszką od 3 lat w mopsie a wczesniej dorywczo pomagalam w roznych organizacjach i zawsze dawalo mi to wielką radosc bez wzgledu an czym polegalo : ) w tesco pewnie będziesz pakowala zakupy i za to podstawiala puszke hehe calkiem przydatne- ja sie tak nauczylam ukladac rzeczy najlepiej wykorzystujac przestrzen ;p do teraz umiem
OdpowiedzUsuńja jestem wolontariusza w Caritasie, strasznie lubię chodzić na te zbiórki : D
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa byłam w tamtym roku wolontariuszką, chodziłam przez pewien okres z koleżanką do takiej starszej pani i jeszcze brałyśmy udział w różnych balach/olimpiadach dla niepełnosprawnych :)
Pycha! Z tak prostej manny można wyczarować cuda :)
OdpowiedzUsuńJa jestem w szkolnym kole Caritas (dziś byłam na zbiórce żywności) i pracuję też jako wolontariuszka w schronisku dla zwierząt :)
Wolontariuszką byłam ze 3-4 razy przy zbiórce żywności dla potrzebujących w sklepie - rozdawanie ulotek i zachęcanie kupujących do wrzucania jedzenia dla biednych.
OdpowiedzUsuńNiby nic wielkiego ale jednak cieszy, uwielbiam pomagać tym, którzy tego potrzebują choć z drugiej strony nie mam za bardzo jak... Tylko te drobne akcje.
Też miałam mannę na śniadanko - mniam :D
ja już od 5.40 leżałam i przewracałam się z boku na bok nie mogąc spać.
OdpowiedzUsuńPycha śniadanie! Wolantariuszką nigdy nie byłam
a które tesco? :D szkoda, że nie wczoraj - choć nie wiem, czy właśnie w tym tesco byś była - ja wczoraj robiłam zakupy na bielanach, a Ty pewnie Magnolia albo tam na ul. Długiej.. :)
OdpowiedzUsuń:D Początkowo miałam być na Długiej, a wylądowałam w Magnolii ^^
Usuńpewnie siedziałaś przed kompem, to dlatego nie mogłas usnąć :pp
OdpowiedzUsuńtelepatycznie sie z Tobą łączyłam dzis rano :*
A nie, bo spałam z słuchawkami i tańczyłam na leżąco :P
Usuńach, ta "bezsenność" <3
UsuńByłam i jestem :-). W takim 'marketowym' wolontariacie brałam udział w gimnazjum, co tydzień pakowaliśmy zakupy, zbieraliśmy do puszki pieniądze (chodziło o dofinansowanie ubogich rodzin kolonie, przybory szkolne, święta etc.). Mam cudowne wspomnienia z tych akcji, zwłaszcza tych przedświątecznych :-)
OdpowiedzUsuńo matko, cierpisz na bezsenność?
OdpowiedzUsuńa pudding wygląda obłędnie *.*
Nie, ale czasem się zdarzają takie noce :)
Usuńnigdy nie byłam i żałuję :(
OdpowiedzUsuńpyszny pudding :)
a na tapecie w telefonie to kto?;>
OdpowiedzUsuńbardzo miły gest z Twojej strony, też czasami u siebie w mieście uczestniczyłam w takich akcjach:)
Mesajah :)
UsuńZ reguły nie ustawiam sobie celebrytów na tapetę (no dobra, przez pół roku miałam na telefonie szczerzącego się Stevena Tylera...), ale Manolo jest tak pozytywną osobą, że za każdym razem gdy biorę telefon do ręki, to się uśmiecham - szczególnie widząc jego uśmiech :).
Mój organizm ma niestety wpojoną wczesną pobudkę i w weekendy rzadko udaje mi się spać dłużej niż do 9. :C Wolontariuszką nigdy nie byłam, ale zawsze przyłączam się do tego typu akcji, a zwłaszcza jeśli polegają na pieczeniu ciast i sprzedawaniu ich w szkole(dochód przeznacza się na cele charytatywne) :D Puddingi są pyszne. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szkolne kiermasze ciast i ciasteczek na rzecz schronisk czy biednych/chorych dzieci, zawsze przykładam rękę do połowy wypieków obecnych na kiermaszu! :)
Usuńbyłam kiedyś wolontariuszką 3 lata z rzędu zbierania darów w sklepach :P nie mówię fajnie było, bo czułam że robię coś w dobrej sprawie!
OdpowiedzUsuńjestem harcerką, nieraz mieliśmy akcje pakowania zakupów w Kauflandzie. Cóż, ludzie różnie na nas reagowali ;D Pamiętam, jak jakiejś kobiecie zaczęły się bułki wysypywać, to jej z koleżanką pomogłyśmy. Zaczęła na nas krzyczeć, że sobie tego nie życzy i, że chciałaby zobaczyć nasze książeczki zdrowia, bo możemy być z ulicy. Ale dała nam złotówką za "zużytą foliówkę" ;)
OdpowiedzUsuńJa też pakowałam zakupy jednak :D
UsuńNie miałam takiej akcji, ale była pani, która chętnie zgodziła się na pomoc w pakowaniu, po czym zabrała reklamówki bez słowa podziękowania i bez grosza do puszki ^^
takie przypadki też nie są mi obce ;) ale na szczęście było mnóstwo ludzi zainteresowanych na co zbieramy, czy długo już stoimy i czy inni nam chętnie wrzucają :D
UsuńTen pudding wygląda genialnie *.* Nie jadłam manny z awokado, trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńPo maturze na pewno zapiszę się do wolontariatu szlachetnej paczki :)
Próbuj koniecznie, od dziś to chyba moje ulubione śniadanie z kaszą manną w roli głównej :)
UsuńPodasz swój jadłospis:)?
OdpowiedzUsuńNie :)
UsuńŚniadanie super :D
OdpowiedzUsuńJa byłam wolontariuszką na WOŚP-ie, Stwardnieniu rozsianym i jeszcze paru innych. Bardzo to lubię :)
Uwielbiam WOŚP! :)
Usuńo kurczę, ja dziś do 11 w łóżku ;)
OdpowiedzUsuńwolontariat dobra rzecz. fajnie, że działasz :)
podasz przepis?
OdpowiedzUsuńhttp://emmagotuje.blogspot.com/2011/10/byskawiczne-sniadanie-maso-orzechowe-i.html
UsuńTylko bez kakao, masła orzechowego i orzechów, popping amarantusowy opcjonalnie :) Do tego powyższe dodatki i jak kasza ostygnie, to na noc do lodówki :)