Pancakes dyniowe z pastą jajeczną i puree dyniowym. Pumpkin pancakes with egg paste and pumpkin puree. Fajne do biegania przez swoją rytmiczność, ale wolę w wykonaniu Natalii Pikuły z Must Be The Music ^^
Ja też nie w sumie, znam może 3 piosenki... ;) Czasem po prostu któraś wpadnie mi w ucho, słucham przez jakiś czas i mija, bo to zupełnie nie mój klimat :)
Pasta jajeczna.... Mam dzisiaj jakąś wyjątkową chcicę na jajka, chociaż jem je codziennie od roku, to dzisiaj zaczęłam dzień jajkiem (co u mnie jest rzadkością!) i mam ciągle ochotę na jeszcze, przed chwilą dogotowałam parę jaj na twardo^^
właśnie tak jakoś u ciebie ostatnio słono, a ja placków na tako jeszcze nie jadłam... no, oprócz ziemniaczanych i cukiniowych ;p warto taką wersje spróbować?
Byłabyś tak miła i napisała w jakiej kolejności robi się trening siłowy? W jakiej kolejności wykonuje się ćwiczenia na dane partie mięśni oczywiście. Dotychczas ćwiczyłam ramiona-pompki-brzuch-nogi, pośladki.
Myślałam, że to taka 'puchata' i kremowa jajecznica, a tu pasta :D W tym roku koniecznie muszę zrobić dyniowe puree, w tamtym mi się nie chciało, ale przez te ślinotoki na jego widok, nie popuszczę ;D Uwielbiam biegać do rytmicznych piosenek, od razu szybciej nogi niosą i bardziej pomagają mi ramiona jak nimi ruszam :)
Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :) Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się. Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.
Ja jakoś ni przepadam za Rodowicz... :P
OdpowiedzUsuńA pancakes to same smakowitości :D
Zapraszam do mnie: http://atqabreakfast.blogspot.com/
Ja też nie w sumie, znam może 3 piosenki... ;) Czasem po prostu któraś wpadnie mi w ucho, słucham przez jakiś czas i mija, bo to zupełnie nie mój klimat :)
UsuńDyniowe <3 Dynie pokochałam w ubiegłoroczne halloween :D
OdpowiedzUsuńSuper podane :)
Pasta jajeczna.... Mam dzisiaj jakąś wyjątkową chcicę na jajka, chociaż jem je codziennie od roku, to dzisiaj zaczęłam dzień jajkiem (co u mnie jest rzadkością!) i mam ciągle ochotę na jeszcze, przed chwilą dogotowałam parę jaj na twardo^^
OdpowiedzUsuńA ja oglądam X factor. I uwielbiam Ezzata!
Też lubię Ezzata, trochę śmieszny koleś, ale fajny :D
Usuńnie wiem czy się nie powtórzę, ale zdecydowanie bardziej lubię Twoje wytrawne śniadania :)
OdpowiedzUsuńoddawaj to puree! :)
pyszne połączenie^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać te Twoje ogromne, okrągłe placuchy <3
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak jakoś u ciebie ostatnio słono, a ja placków na tako jeszcze nie jadłam... no, oprócz ziemniaczanych i cukiniowych ;p
OdpowiedzUsuńwarto taką wersje spróbować?
Pewnie! Ja strasznie uwielbiam :) Zresztą chyba stęskniłam się za wytrawnymi śniadaniami, co widać po moich ostatnich wpisach ;)
Usuńdynia - wieki nie jadłam, fajne te placki ;)
OdpowiedzUsuńJeszce nigdy nie jadłam dyni... i wiem, że MUSZĘ to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMnie ta pasta jajeczna najbardziej kusi :) Pycha !
OdpowiedzUsuńByłabyś tak miła i napisała w jakiej kolejności robi się trening siłowy? W jakiej kolejności wykonuje się ćwiczenia na dane partie mięśni oczywiście. Dotychczas ćwiczyłam ramiona-pompki-brzuch-nogi, pośladki.
OdpowiedzUsuńPoszukaj w internecie, jest mnóstwo schematów i różnych zasad.
Usuńextra, uwielbiam taki mus dyniowy :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym :D
OdpowiedzUsuńTęsknie za dynią, a nie mam żadnych przetworów z nią ;c Szczególnie ubóstwiam z niej zupę, a placków jeszcze nie próbowałam. Musiały być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńdynia! jak ja a nią tęsknię
OdpowiedzUsuńkupiłam ostatnio trzy wielkie dynie, koniecznie będę musiała wyczarować coś z nimi niedługo na śniadanie. (;
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to taka 'puchata' i kremowa jajecznica, a tu pasta :D W tym roku koniecznie muszę zrobić dyniowe puree, w tamtym mi się nie chciało, ale przez te ślinotoki na jego widok, nie popuszczę ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam biegać do rytmicznych piosenek, od razu szybciej nogi niosą i bardziej pomagają mi ramiona jak nimi ruszam :)
Ta pasta to jajka z ricottą, z tym serem zawsze wychodzi tak puszyste :)
UsuńMoim zdaniem ta Pikuła to było jedno wielkie nieporozumienie-cieszę się, że nie wygrała.
OdpowiedzUsuńTakie wytrawne śniadania to ja lubię:)
OdpowiedzUsuń