sobota, 8 września 2012

~


Kakaowe naleśniki (bez cukru) z serem żółtym, polędwicą i ketchupem; kluski lane na mleku z masłem orzechowym; kawa.
Cocoa (no sugar) crepes with cheese, loin and ketchup; muggy noodles with milk and peanut butter; coffee.

Pierwsze odpytywanie za mną, pierwsza ocena wystawiona, pierwsze kartkówki zapisane w dzienniku... Teraz tylko czekać na pierwsze duże sprawdziany, jedynki i, zawsze nieodłączne w moim przypadku, kłótnie z nauczycielami. Bo czasami ma się zły dzień... ;)
Chciałabym mieć za sobą także pierwszy na tę jesień bieg uliczny, pierwszy bieg z klubem, do którego zamierzam się zapisać i pierwsze wybieganie przebiegnięte z kimś, a nie tylko z muzyką. Do tej pory biegałam tylko z jedną osobą, czas poszerzyć to grono, bo przecież biegaczy znam więcej.
Ale to na razie tylko plany, póki co czekam na wtorek i od niemal miesiąca wyczekiwaną wizytę u lekarza sportowego.

29 komentarzy:

  1. Lekarz, z kostką idziesz?. Polska służba zdrowia jest okropna. Jak mi bardzo zależy pójść szybko to zapłace, no ale bez przesady...^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z kostką. Idę do lekarza sportowego, więc nie narzekam, bo przynajmniej nie wpisali mnie do zwykłego ortopedy.
      Niestety nie wszystkich stać na to, by dawać w łapę prywatnym lekarzom z każdego powodu.

      Usuń
    2. Wiem i nie mówię, że chodzę do prywatnych, ale do Luxmedu się zdarza, z przyczyn kobiecych^^, to warto jednak do prywatnego, niż mam czekać 6 miesięcy Oo. ;).

      Usuń
    3. Nie sądzę, aby to było odpowiednie miejsce na rozmowę na temat prywatnych i państwowych przychodni, w tym ginekologicznych ;) Napisałam "z każdego powodu", to znaczy, że z kostką mogę zacisnąć zęby i poczekać, ale niektóre sprawy przekładam ponad to.

      Usuń
  2. Ciekawe połączenie na śniadanie ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Kskaowe nalesniki na slono.. Ciekawie ;) ja tez chyba bede musisla sie wybrac do lekarza.. ;( az sie boje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak napisałam wyżej, były bez cukru, a kakao dodałam tylko dla zabarwienia, więc nie gryzło się to w ogóle ;)

      Usuń
  4. Czekoladowe i na wytrawnie>? Super pomysl!

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę że nie tylko ja kłócę się z nauczycielami;) a jaka to ocena? pochwal się:P patent na kluski z masłem na pewno wykorzystam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pycha śniadanko! U mnie również zaczęli pytać itd. Ale póki co mnie to ominęło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kluski lane z masłem orzechowym wyglądają bosko! na prawde zaraz obślinie klawiaturę ,pycha !

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam pytać, jaka to ocena, ale widzę, że ktoś mnie ubiegł. (;

    OdpowiedzUsuń
  9. naleśniki na wytrawnie...na pewno były pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam kluski lane <3 dlaczego nie pomyślałam, żeby dodać do nich masło orzechowe? :P pyszności.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też lubię się czasem pokłócić z nauczycielami;D
    Śniadanko ciekawe...;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Emmo, wiem, że masz juz doświadczenie w kwestii dyniowego puree- a jako że robię je po raz pierwszy, to możesz mi powiedzieć, jak długo można je trzymać w lodówce? w pojemniczku oczywiście. będę wdzięczna za pomoc :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż takiego doświadczenia nie mam :) Ale ostatnio trzymałam przez tydzień w słoiku i nic mu nie było. Natomiast resztę pakuję do pojemników plastikowych i mrożę :)

      Usuń
    2. Ok, właśnie o to mi chodziło ;-) tydzień, to wystarczy akuratnie aby codziennie wypróbować co innego pysznego na śniadanko, super, dzięki za przepisy dyniowe!! :P

      Usuń
  13. Kłótnie z nauczycielami - mam to samo ;)
    Uwielbiam kluski na mleku:D

    OdpowiedzUsuń
  14. tak duzo jedynek to chyba nie dostajesz :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...