Placki owsiane z wędzonym łososiem, twarożkiem i szpinakiem.
Oat pancakes with smoked salmon, cottage cheese and spinach.
Zdjęcie może mało przedstawiające poszczególne składniki śniadania, ale robione na szybko przy pierwszych promieniach słońca i już zabieram się za powtórkę na dwa sprawdziany. Wy zaczynacie maturę matematyczną o 9, ja w tej samej chwili sprawdzian z rozszerzonej fizyki z grawitacji, a na następnej lekcji z polskiego - będzie Gloria victis ;). Także dziś życzę powodzenia nie tylko maturzystom, ale także samej sobie. Jestem z Wami telepatycznie na matmie, trzymam kciuki i naprawdę... chętnie zamieniłabym się miejscami. :(
powodzenia ;) świetne te placki.. dziwne, ale na wytrawnie jeszcze nie próbowałam ;p
OdpowiedzUsuńplacuszki owsiane w wytrawnej wersji koniecznie muszę wypróbować, szczególnie w tak smacznej wersji jak twoja ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na fizyce ;*
pyszne śniadanie :) powodzenia w fizycznych ...zmaganiach z grawitacja ;D (to zdanie ma jakieś dwa podwójne dna xD)
OdpowiedzUsuńPlacki na wytrawnie wciąż są u mnie na liście rzeczy do zrobienia :) powodzenia! ;*
OdpowiedzUsuńa ja w życiu bym się nie zamieniła! tak jak kocham fizykę, tak matematyki nie znoszę ;)
OdpowiedzUsuńJa lubiłam jedno i drugie, ale powoli szala miłości zaczyna przechylać się w stronę matmy. Pomimo, że na wyżej niż 3 nie wyciągnę w tym roku ;)
UsuńJa niezmiennie podziwiam ścisłowców... Ja dziękuję Aniołowi Stróżowi, że nie pisałam matmy, że przeszło bokiem, w ostatniej niemalże chwili:) Ale skoro tak byś się chciała zamienić, to wiesz... nic straconego, już za rok matuuuuuraaa!:D
OdpowiedzUsuńA chętnie już bym to napisała, miała z głowy całe to liceum i zaczęła robić to, co chcę robić w życiu, naprawdę :p
UsuńNie pisałaś matmy? :>
Nie pisałam:) Byłam bodajże przedostatnim rocznikiem, któremu się upiekło:)
UsuńChyba nie ogarniam, jak było wcześniej z maturami :D Podstawa z matmy, polskego i języka nie była obowiązkowa?
UsuńCzekaj, ja miałam tak, że chyba - nie wiem jak jest teraz? - pisałam rozszerzony polski, później ten polski prezentacja ustna; angielski ustny, angielski pisemny i ze słuchu, w moim przypadku jeszcze historia i wos na rozszerzeniu oba.
UsuńNie wiem czy teraz jest podstawa i rozszerzenie oddzielnie? czy to wcześniej tak było, a zmienili? ja obecnej matury też nie ogarniam, tylko wiem, że matmę dodali, a od przyszłego roku chyba, albo od jeszcze kolejnego ma nie być polskiego ustnego w formie prezentacji tylko jakiś pytań..
aha! obowiązkowy był polski podstawa i chyba angielski podstawa i chyba jeden spoza, ten wybrany - był obowiązkowy co najmniej podstawa.
Usuńchyba...
My ('95) jesteśmy ostatnim rocznikiem, który ma obowiązkową maturę podstawową z polskiego, matmy i języka, poza tym możesz nie zdawać nic, ale możesz dobrać sobie dodatkowe 1-6 matur na podstawie lub rozszerzeniu z dowolnego przedmiotu (w tym rozszerzona matma/polski/język - jest oddzielnie).
UsuńNie wiem dokładnie, na czym będzie polegać matura dla roczników od '96, ale wiem, że jeśli nie zdam swojej w przyszłym roku, to mogę poprawiać w kolejnym na starych/jeszcze naszych zasadach, także nawet nie muszę się tym interesować ;)
od jakiegoś czasu zauważyłam coś dziwnego w zachowaniu moich mięśni szczególnie pośladków. ćwiczę przeważnie trening aerobowy, ale przeplatam go siłowym 2x w tygodniu. Dzisiaj chciałabym poćwiczyć właśnie siłowy ale to jest troszkę dziwne bo od jakiegoś czasu mam nieustanne zakwasy w pośladkach. rozciągam się po ćwiczeniach ale to może za mało? nie mam pojęcia. nie wiem czy dzisiaj ćwiczyć siłowy czy dać odpocząć mięśniom i poćwiczyć np. Pilates?
OdpowiedzUsuń"Zakwasy" są normalne po ćwiczeniach, szczególnie dlatego, że to nie są zakwasy ;) Kwas mlekowy jest usuwany z mięśni kilka godzin po wysiłku, a prez kilka dni bolą mikrouszkodzenia w mięśniach. Ale to dobry znak, jeśli tylko się nie przeciążasz, odpowiednio regenerujesz i odżywiasz :)
UsuńPoświęć więcej czasu na rozciąganie, szczególnie po treningu staraj się dobrze rozciągnąć mięśnie dwugłowe ud i pośladków (też akurat cierpię w tych miejscach...), powinno mniej dokuczać i szybciej przechodzić.
A co do treningu, to są dwie szkoły. Jedna mówi, żeby dać odpocząć mięśniom od intensywnego treningu i zastąpić np.: takim pilatesem (moim zdaniem dobry pomysł, dodatkowo je rozciągniesz), a inna, że rozćwiczyć.
UsuńJeśli nie boli bardzo, to możesz wybrać to drugie, ale dla przykładu mi teraz na tyle dokucza ten ból, że aktualnie nie mogę bez jęku usiąść i kucnąć, o schyleniu się z w miarę prostymi nogami nie mówiąc ;) Dlatego daję sobie drugi dzień regeneracji i długiego snu.
myślę, że będzie ok:)
OdpowiedzUsuńchociaż dla mnie i matematyka, i fizyka... to taki trochę kosmos:)
Dla mnie fizyka też, szczególnie taki temat o grawitacji, planetach, satelitach... :D
UsuńPlacki to świetne zjadłaś :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zrobić twoje owsiane placki! :)
OdpowiedzUsuńjak matma ?:)
OdpowiedzUsuńNie pisałam dziś matmy, trzymałam kciuki i byłam tylko telepatycznie z maturzystami na matmie, bo matmę uwielbiam i chętnie bym napisała :D
UsuńO, nigdy nie próbowałam placków śniadaniowych na słono
OdpowiedzUsuńA ja się z nikim nie zamieniam! Wybieram wolność! :D
OdpowiedzUsuń