środa, 8 maja 2013

~

Placki owsiane z wędzonym łososiem, twarożkiem i szpinakiem.
Oat pancakes with smoked salmon, cottage cheese and spinach. 

Zdjęcie może mało przedstawiające poszczególne składniki śniadania, ale robione na szybko przy pierwszych promieniach słońca i już zabieram się za powtórkę na dwa sprawdziany. Wy zaczynacie maturę matematyczną o 9, ja w tej samej chwili sprawdzian z rozszerzonej fizyki z grawitacji, a na następnej lekcji z polskiego - będzie Gloria victis ;). Także dziś życzę powodzenia nie tylko maturzystom, ale także samej sobie. Jestem z Wami telepatycznie na matmie, trzymam kciuki i naprawdę... chętnie zamieniłabym się miejscami. :(

24 komentarze:

  1. powodzenia ;) świetne te placki.. dziwne, ale na wytrawnie jeszcze nie próbowałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. placuszki owsiane w wytrawnej wersji koniecznie muszę wypróbować, szczególnie w tak smacznej wersji jak twoja ;)
    powodzenia na fizyce ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszne śniadanie :) powodzenia w fizycznych ...zmaganiach z grawitacja ;D (to zdanie ma jakieś dwa podwójne dna xD)

    OdpowiedzUsuń
  4. Placki na wytrawnie wciąż są u mnie na liście rzeczy do zrobienia :) powodzenia! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja w życiu bym się nie zamieniła! tak jak kocham fizykę, tak matematyki nie znoszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubiłam jedno i drugie, ale powoli szala miłości zaczyna przechylać się w stronę matmy. Pomimo, że na wyżej niż 3 nie wyciągnę w tym roku ;)

      Usuń
  6. Ja niezmiennie podziwiam ścisłowców... Ja dziękuję Aniołowi Stróżowi, że nie pisałam matmy, że przeszło bokiem, w ostatniej niemalże chwili:) Ale skoro tak byś się chciała zamienić, to wiesz... nic straconego, już za rok matuuuuuraaa!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A chętnie już bym to napisała, miała z głowy całe to liceum i zaczęła robić to, co chcę robić w życiu, naprawdę :p

      Nie pisałaś matmy? :>

      Usuń
    2. Nie pisałam:) Byłam bodajże przedostatnim rocznikiem, któremu się upiekło:)

      Usuń
    3. Chyba nie ogarniam, jak było wcześniej z maturami :D Podstawa z matmy, polskego i języka nie była obowiązkowa?

      Usuń
    4. Czekaj, ja miałam tak, że chyba - nie wiem jak jest teraz? - pisałam rozszerzony polski, później ten polski prezentacja ustna; angielski ustny, angielski pisemny i ze słuchu, w moim przypadku jeszcze historia i wos na rozszerzeniu oba.

      Nie wiem czy teraz jest podstawa i rozszerzenie oddzielnie? czy to wcześniej tak było, a zmienili? ja obecnej matury też nie ogarniam, tylko wiem, że matmę dodali, a od przyszłego roku chyba, albo od jeszcze kolejnego ma nie być polskiego ustnego w formie prezentacji tylko jakiś pytań..

      Usuń
    5. aha! obowiązkowy był polski podstawa i chyba angielski podstawa i chyba jeden spoza, ten wybrany - był obowiązkowy co najmniej podstawa.

      chyba...

      Usuń
    6. My ('95) jesteśmy ostatnim rocznikiem, który ma obowiązkową maturę podstawową z polskiego, matmy i języka, poza tym możesz nie zdawać nic, ale możesz dobrać sobie dodatkowe 1-6 matur na podstawie lub rozszerzeniu z dowolnego przedmiotu (w tym rozszerzona matma/polski/język - jest oddzielnie).

      Nie wiem dokładnie, na czym będzie polegać matura dla roczników od '96, ale wiem, że jeśli nie zdam swojej w przyszłym roku, to mogę poprawiać w kolejnym na starych/jeszcze naszych zasadach, także nawet nie muszę się tym interesować ;)

      Usuń
  7. od jakiegoś czasu zauważyłam coś dziwnego w zachowaniu moich mięśni szczególnie pośladków. ćwiczę przeważnie trening aerobowy, ale przeplatam go siłowym 2x w tygodniu. Dzisiaj chciałabym poćwiczyć właśnie siłowy ale to jest troszkę dziwne bo od jakiegoś czasu mam nieustanne zakwasy w pośladkach. rozciągam się po ćwiczeniach ale to może za mało? nie mam pojęcia. nie wiem czy dzisiaj ćwiczyć siłowy czy dać odpocząć mięśniom i poćwiczyć np. Pilates?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zakwasy" są normalne po ćwiczeniach, szczególnie dlatego, że to nie są zakwasy ;) Kwas mlekowy jest usuwany z mięśni kilka godzin po wysiłku, a prez kilka dni bolą mikrouszkodzenia w mięśniach. Ale to dobry znak, jeśli tylko się nie przeciążasz, odpowiednio regenerujesz i odżywiasz :)

      Poświęć więcej czasu na rozciąganie, szczególnie po treningu staraj się dobrze rozciągnąć mięśnie dwugłowe ud i pośladków (też akurat cierpię w tych miejscach...), powinno mniej dokuczać i szybciej przechodzić.

      Usuń
    2. A co do treningu, to są dwie szkoły. Jedna mówi, żeby dać odpocząć mięśniom od intensywnego treningu i zastąpić np.: takim pilatesem (moim zdaniem dobry pomysł, dodatkowo je rozciągniesz), a inna, że rozćwiczyć.

      Jeśli nie boli bardzo, to możesz wybrać to drugie, ale dla przykładu mi teraz na tyle dokucza ten ból, że aktualnie nie mogę bez jęku usiąść i kucnąć, o schyleniu się z w miarę prostymi nogami nie mówiąc ;) Dlatego daję sobie drugi dzień regeneracji i długiego snu.

      Usuń
  8. myślę, że będzie ok:)
    chociaż dla mnie i matematyka, i fizyka... to taki trochę kosmos:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie fizyka też, szczególnie taki temat o grawitacji, planetach, satelitach... :D

      Usuń
  9. Placki to świetne zjadłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę koniecznie zrobić twoje owsiane placki! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak matma ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam dziś matmy, trzymałam kciuki i byłam tylko telepatycznie z maturzystami na matmie, bo matmę uwielbiam i chętnie bym napisała :D

      Usuń
  12. O, nigdy nie próbowałam placków śniadaniowych na słono

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja się z nikim nie zamieniam! Wybieram wolność! :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :)
Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się.
Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...