@ Tynusia: o kaktusie pisałam już tutaj: http://inspiracjenasniadanie.blogspot.com/2011/10/74.html w Tunezji. ;)
@ kikimora: hmm, ale ona nie była wcale słodka ;). Dodałam 1/2 łyżeczki cukru, bo moje mleko sojowe jest niesłodzone i po prostu kasza wymagała tej odrobiny, aby przełamać smak ;).
@ kamilaa: jasne ;). w garnuszku najpierw zagotowałam szklankę mleka i wsypałam kaszę. cały czas mieszałam i jak zaczeła zbyt mocno gęścieć, to dolewałam naprzemiennie mleko i wodę. Myślę, że w sumie wyszły ok. 2 szklanki płynu - kasza wyszła bardziej płynna niż gęsta (a przynajmniej dużo bardziej płynna niż np.: ta: http://inspiracjenasniadanie.blogspot.com/2011/08/21.html)
Mam do Ciebie zapytanie. Jezeli robisz owsianke z serkiem homogenizowanym lub wiejskim to grzejesz to w jakis sposob? I jeszcze dajesz platki owsiane czy otreby i ile lyzek?
@ Anonimowy: płatki owsiane (4 łyżki + łyżeczka otrębów) zalewam na noc wrzątkiem i rano przez chwilę podgrzewam na małym ogniu. Łączę z serkiem homogenizowanym, dodaję dodatki i gotowe :). Nie gotuję owsianki z serkiem w garnuszku, bo mógłby się zwarzyć.
Zostaw ślad po sobie, będzie mi bardzo miło. :) Anonimowych użytkowników proszę jednak o podpisywanie się. Uprzedzam też, że komentarze są moderowane, a te obraźliwe nie będą akceptowane.
Wygląda to wspaniale. Kaszka jest taka kremowa!
OdpowiedzUsuńa gdzie kupiłaś owoc kaktusa? :D
OdpowiedzUsuńJak egzotycznie! Ta kasza manna kojarzy mi się z mega słodkimi deserami z Turcji :)
OdpowiedzUsuń@ Tynusia: o kaktusie pisałam już tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://inspiracjenasniadanie.blogspot.com/2011/10/74.html
w Tunezji. ;)
@ kikimora: hmm, ale ona nie była wcale słodka ;). Dodałam 1/2 łyżeczki cukru, bo moje mleko sojowe jest niesłodzone i po prostu kasza wymagała tej odrobiny, aby przełamać smak ;).
jakie proporcje kaszy mannej? podałabyś...? śliczne śniadanko!
OdpowiedzUsuń@ kamilaa: jasne ;).
OdpowiedzUsuńw garnuszku najpierw zagotowałam szklankę mleka i wsypałam kaszę. cały czas mieszałam i jak zaczeła zbyt mocno gęścieć, to dolewałam naprzemiennie mleko i wodę. Myślę, że w sumie wyszły ok. 2 szklanki płynu - kasza wyszła bardziej płynna niż gęsta (a przynajmniej dużo bardziej płynna niż np.: ta:
http://inspiracjenasniadanie.blogspot.com/2011/08/21.html)
U mnie też dziś kaszka. :)
OdpowiedzUsuńCudne śniadanko!
Egzotycznie :) Pysznie.
OdpowiedzUsuńJaki piękny menisk kaszkowy :-)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie zapytanie. Jezeli robisz owsianke z serkiem homogenizowanym lub wiejskim to grzejesz to w jakis sposob? I jeszcze dajesz platki owsiane czy otreby i ile lyzek?
OdpowiedzUsuń@ Anonimowy: płatki owsiane (4 łyżki + łyżeczka otrębów) zalewam na noc wrzątkiem i rano przez chwilę podgrzewam na małym ogniu. Łączę z serkiem homogenizowanym, dodaję dodatki i gotowe :).
OdpowiedzUsuńNie gotuję owsianki z serkiem w garnuszku, bo mógłby się zwarzyć.
kasza manna wygląda OBŁĘDNIE ! :)
OdpowiedzUsuń