Scrambled eggs with ham and cheese; wholemeal bread with tomato.
Czasami najprostsze = najlepsze :).
Mały sukces osiągnięty. Położyłam się około 23, a zasnęłam pół godziny później. Niemal 2,5 h więcej snu!
Cytując koleżankę: jak się zrobi coś 14 razy, to podobno wchodzi w nawyk.
Więc mam 2 tygodnie. Problem tylko, że w te dwa tygodnie wchodzi wycieczka klasowa ;).
:D ahhh wycieczki! nieprzespane noce :D
OdpowiedzUsuńProstota bywa niesamowicie smaczna :)
OdpowiedzUsuńO matko patrząc na te zdjęcia automatycznie zgłodniałam ! : ))
OdpowiedzUsuńpochwała prostoty ! Jajecznica na masełku z wędlinką najlepsza <3 podoba mi się dodatek sera żółtego - jeszcze z takiej nie jadłam, zdecydowanie do wypróbowania !
OdpowiedzUsuńJa próbowałam pierwszy raz, za radą koleżanki (jej mama zawsze robi z serem i jajecznica jest cudownie kremowa), ale ja pokroiłam plaster sera w kostkę, więc do końca się nie rozpuścił i było jeszcze lepsze ^^
UsuńOsobiscie Nie lubię jajek na masle, ale poza tym sniadanko pozywne i pyszne! No i te kolory <3
OdpowiedzUsuńprosto i przepysznie!
OdpowiedzUsuńWiem, że to nie jest blog o odchudzaniu, ale pisałaś, że schudłaś 15 kg. W jaki sposób to zrobiłaś? Miałaś jakiś limit kalorii oprócz uprawiania sportu? Ile ważyłaś i ile teraz ważysz? ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgraniczyłam przede wszystkim niezdrowe produkty, jadłam pełoziarniste pieczywo, makarony i kasze. Włączyłam do jadłospisu też tłuste ryby - łososia i makrelę. Kolacja zawsze była białkowa, ale to nie znaczy, że miałam bardzo rygorystyczną dietę - od czasu do czasu do śniadania wpadło trochę majonezu, na kolację do sałatki żółty ser (salami), feta niskotłuszczowa, mozzarella... No i dużo, dużo warzyw, trochę owoców (ok. 1-2 razy dziennie) oraz płynów - wody, zielonej herbaty itd.
UsuńTak odchudzałam się przez około 3-4 miesiące, a potem w wakacje jadłam wszystko, tylko mniejsze porcje. Też schudłam, choć tego już nie miałam w planach, jednak moja sylwetka stała się smukejsza, ładniejsza.
Nie miałam nadwagi, ale przy mojej budowie ciała wyglądało to naprawdę nieciekawie (mój brzuch był jak w 7. miesiącu ciąży, a całe ciało szczupłe). Schudłam trochę za dużo, bo po prostu nie wiedziałam, jak zabrać się za wyjście z diety, ale przytyłam z biegiem czasu i teraz ważę 54 kg / 167 cm wzrostu.
Na masełku jajecznica jest najlepsza :) Pycha.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie śniadania jak Twoje!
OdpowiedzUsuńKiedy dodałaś ten ser?
OdpowiedzUsuńNa sam koniec smażenia, choć przyznam, że było już zbyt późno, by ser się dobrze rozpuścił. Ale to w sumie dobrze - był lepiej wyczuwalny :).
Usuńklasyka ;)
OdpowiedzUsuń