tosty z serem żółtym, polędwicą drobiową, pieczarkami, bazylią i pieprzem, gotowane jajko, ketchup, papryka.
sandwiches with cheese, chicken loin, mushrooms, basil and pepper, boiled egg, ketchup, paprika.
Zainspirowane Sylwią ;)
Pytałaś, po co nam blogi śniadaniowe. Dodaję więc czwarte primo: aby się wzajemnie inspirować.
Już widzę tę lawinę negatywnych komentarzy ;).
a wczoraj- o której poszłaś spać!?;)
OdpowiedzUsuńJa wyjątkowo późno, ok. 24.mama wróciła dopiero, a zaśnij sama w domu... haha. ok,zasnęłabym gdyby były z 3 pokoje, a nie trochę więcejxD
Ja też o północy ;) ale przez komputer... jak zwykle.
UsuńNie miałam spokojnej nocy, bo Tina ciągle mnie budziła, począwszy od 4 do 8. A potem już nie chciałam spać i teraz podtrzymuję powieki zapałkami ;).
Kocham to połączenie, siedzenie do późna na komputerze też ;)
OdpowiedzUsuńSmakowite :) Już dawno nie jadłam takich tostów.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że po to, żeby się inspirować :)!
zjadłabym tosta :)
OdpowiedzUsuńEmmo dowiedziałam sie,że demoralizujesz ludzi. Pytam więc-czy mnie da sie zdemoralizować jeszcze trochę czy już bardziej się nie da? jeśli się da-chcę być jeszcze bardziej zdemoralizowana. Robisz mi konkurencje-dotychczas to ja byłam największą bloggową mendą a teraz widzę głosy,że jesteś nią Ty :(
OdpowiedzUsuńMłodsze pokolenie mnie wypieraaaa buuu!
Ja nawet nie wiedziałam, że jestem tak strasznie zdemoralizowana, jak widzą to inni ;) hmm, nie wiem, czy podejmę się zdemoralizowania jeszcze Ciebie (i, przede wszystkim, czy dam radę :D), ale zawsze możemy spróbować!
Usuńmuhehe będę wyzwaniem :D
UsuńOoo, jeszcze nie ma lawiny negatywych komentarzy ;pp
OdpowiedzUsuńchyba że niezaakceptowane? ;>
lubię pieczarki w tostach, daaawno tak nie jadłam ;)
O dziwo, jeszcze nie było ani jednego ;)
UsuńDzieci musza iść do kościółka i na obiadek do babci i lekcje odrobić więc nie ma negatywów xD
Usuńwszyscy tylko marzą o tym żaby napisać Ci negatywny komentarz, to myśl z jaką wstaje każdego dnia "Napisać coś złośliwego na blogu Emmy" nie wszyscy myślą i gadają (nawet na pw gadacie z Sylwią o tym...) o jedzeniu.
UsuńO, nie wiedziałam, że ktoś jeszcze czyta nasze rozmowy.
UsuńO, też nie wiedziałam. Dziewczyny, rozbrajacie mnie swoimi tekstami ;)
UsuńTo zwykły pszenny chleb?
OdpowiedzUsuńTak, ale z domieszką mąki żytniej :)
UsuńWystraszyłaś Anonimy! Emma- pogromczyni anonimków. :D
OdpowiedzUsuńEmma daje czadu! Oł yeaaah!
UsuńOsz kurczę... Pierwszy raz od dawna poczułam takie ukłucie zazdrości. Dietuję i niestety takie rarytasy nie dla mnie ;) Nie brakuje mi słodyczy, ciast - nic a nic. Ale porządna pikantna kanapka z serem - ach... chciałoby się ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas przecież nie zaszkodzi :). Wiesz, że w diecie można mieć 10% odstępstwa, co daje średnio 0,5 posiłku dziennie, czyli 3-4 posiłki niedietetyczne tygodniowo? :)
UsuńTylko tak trudno zjeść jednego pysznego tościka! Mam przeczucie, że gdybym się skusiła to od razu na całą ich stertę ;)
OdpowiedzUsuńAle masz rację! Od czasu do czasu warto zjeść coś wyłącznie dla przyjemności, ile by nie miało kalorii :)
Życzę smacznego :)
Usuń