chrupiąca bułka pełnoziarnista z wędzonym łososiem, jajkiem sadzonym, makiem i papryką; gorzka czekolada z migdałami; kawa z mlekiem sojowym.
crispy wholemeal roll with smoked salmon, fried egg, poppy seed and red pepper; dark chocolate with almonds; coffee with soy milk.
Ja chcę wakacje...
Widzę, że wakacje bardzo miło spędziłaś ... ;) Jaka zgrabna figurka. :)
OdpowiedzUsuńCzyzby wakacje w Egipcie?
OdpowiedzUsuńW Tunezji.
UsuńMimo wszystko polecam do obejrzenia "Darling Aj Lowe Ju". Do obejrzenia online :)
UsuńTak sobie nabijasz wejścia na Durszlaku, że dajesz swoje zdjęcie jako pierwsze żeby się załadowało, a potem przenosisz je jako ostatnie?
OdpowiedzUsuńJuż tak dużo osób to zauważyło, że fajną antyreklamę sobie robisz.
Żałosne...
Nigdy nie dałam swojego zdjęcia jako pierwszego. Może to dziwne, ale moim marzeniem jednak NIE JEST robienie sobie "żałosnej antyreklamy" na durszlaku, z którego próbuję odejść średnio co miesiąc, ale wracam z powrotem, bo mnie atakują mailami.
UsuńMogę wiedzieć, gdzie te "dużo osób" się wypowiedziało, że wiesz, iż nie jesteś w swoim spostrzeżeniu sam/sama?
Zupelnie jak hasło 'dietetycznie' które męczy ostatnio inna blogerka- makagigi i chociaż jej przepis to pól bananan i pół szklanki jogurtu, to i tak lepiej klikać do Ciebie niż do niej.
UsuńEmma spokojnie, ja rozumiem, jak to działa, czasem Durszlak wybiera jakieś zdjęcie, które jest np najmniejsze, mnie też się czasami tak robi. Anonimem się nie przejmuj, wydaje mi się, że to jedna osoba, która rozsyła takie żałosne, przesiąknięte zazdrością komentarze, do wszystkich, którym dużo osób weszło na bloga. Ja dostałam bardzo podobny komentarz. Anonimy nie maja niestety prawa głosu. Niech się pochwali swoim blogiem...ps. nawet jakbyś wrzuciła specjalnie Twoje zdjęcie jako pierwsze, to co z tego? To twój blog, możesz na nim robić co CI się podoba!
UsuńMnie się niezmiernie podobają te zdjęcia kanapek, są mega apetyczne.
Pozdrawiam:)
Niedługo się zaczną oskarżenia o to, że ktoś ma śniadaniowca, bo wpisy z numerkami albo ze słowem "śniadanie" w tytule są bardziej popularne ;)
Usuńo kurdeeee! Jaki przystojniak! <3 :O
OdpowiedzUsuńdzisiaj widzę królują jajka. u mnie również:) ale z Ciebie zgrabniocha, Emmo!
OdpowiedzUsuńogólnie wrzucanie swoich fotek z jakimś sezonowcem na blogu kulinarnym jest zdecydowanie żałosne, bo ciacho z niego żadne
OdpowiedzUsuńAle przypomina mi o wakacjach i są to miłe wspomnienia. Nie miałam na celu wzbudzenia w kimś zazdrości, bo mam zdjęcie z tunezyjskim fakirem ;) też uważam, że nie jest jakoś specjalnie przystojny.
UsuńO mamo, to zdjęcie z chłopakiem jest zdecydowanie mega wakacyjne. Ale ciacha wyrywasz na wakacjach :P Bardzo smaczne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńhej, ho takie wakacje- to musi byc fajne :D też mi się juz chce wyjechać.. :( a co do anonimowego komentarza na górze.. to ... bez komentarza ;)
OdpowiedzUsuńEmma to ładna i sympatyczna dziewczyna, nawet jeśli robi tak jak mówisz (w co szczerze wątpię) to w życiu nie nazwałabym tego antyreklamą. :)
OdpowiedzUsuńUczysz się z lekcji na lekcję czy tylko gdy masz jakiś sprawdzian?
OdpowiedzUsuńTylko na sprawdziany... Teraz mi się to podoba, bo i oceny zadowalające, i czasu wolnego mam sporo, ale pewnie w klasie maturalnej będę płakać ;)
UsuńSkoro się odchudzałaś to na jakiej diecie byłaś i ile czasu?
OdpowiedzUsuńOdchudzałam się około 8 miesięcy i cały czas była to dieta niskokaloryczna - najpierw 1200 kcal, potem na miesiąc zeszłam do ok. 1000 kcal (czego żałuję) i ostatnie miesiące to była już zdrowa dieta 1500-1800 kcal + ćwiczenia. Nigdy nie bawiłam się w odchudzanie na jednym produkcie (np.: dieta kapuściana), Dukana, South Beach czy głodówki.
UsuńMasz na komputerze na "pulpicie" zapisane ciasta, owsianki itd i korzystasz z nich? Np. wieczorem przeglądasz jakie owsianki masz zapisane, która Ci najbardziej odpowiada i rano robisz sobie taką jaką masz zapisaną, i tak samo z ciastami?
OdpowiedzUsuńNie, raczej patrzę na to, co mam w lodówce i robię to, na co akurat mam ochotę :) Ale fakt, że czasem się inspisuję z innych stron (tylko to raczej na bieżąco, niczego na pulpicie nie zapisuję). Co do ciast, to mam utworzonych parę zakładek z nimi więc wybieram sobie z tego to, na co akurat mam największą ochotę (tudzież to, co zażyczą sobie domownicy :)).
UsuńWakacje wakacjami, mnie najbardziej zainspiroawała czekolada ;-)Lubię taką z całymi migdałami, orzechami itp. Co to za jedna, bo pobiegłabym do sklepu (albo na allegro), kupiłabym i zjadła kilka kosteczek. Albo może nawet cały rządek...
OdpowiedzUsuńA przy okazji: fajne te twoje Śniadaniowe Inspiracje. Będę zaglądać.
T. Kropka
Kupiona w Czechach. Firma Orlon, tak samo jak Studentska i zresztą leżała obok nich :)
UsuńDzięki. Obstawiałam Ritter Sport :-) Niestety do Czech mi zupełnie nie podrodze, więc nie pobiegnę... Ale może to i lepiej :-)
UsuńSzczerze? Wolę rittera :) Studentska jest tak samo dobra jak ritter sport, ale ta jest chyba nieco gorsza. Nie mówię, że zła... ale wolę tamte :)
UsuńGdy skończyłaś się odchudzać i stabilizowałaś wagę, a koleżanki z klasy dawały i np. kanapkę z chleba pszennego z..serkiem ..załóżmy Almette i ogórkiem ( a Ty nie jadasz białego chleba ) to jadłaś takie kanapki czy odmawiałaś? Tak samo jeżeli chodzi np. o jakieś ... słodkości, jadłaś gdy koleżanki dawały czy odmawiałaś?
OdpowiedzUsuńNa stabilizacji raczej starałam się unikać nadprogramowych słodyczy (raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale codziennie to za dużo), a kanapkami nikt się nie dzielił, ale podejrzewam, że gdyby się dzielili, to kanapki bym jadła - pszenny chleb też jest zdrowy, tylko trzeba urozmaicać i jeść więcej razowego, żytniego, graham itp. niż białego :).
UsuńAle to oczywiście tyczy się stabilizacji, teraz jem wszystko normalnie ;).
wow jakie słoneczne zdjęcie ;) też chciałabym wakacje baaaardzo.
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie z tym facetem^^;D
OdpowiedzUsuńmogę wiedzieć ile bierzesz makaronu na porcję śniadaniową? tyle co na obiad;P?
Tyle samo... no, może troszkę więcej ;) Ogólnie moje śniadania i obiady są podobnych wielkości.
UsuńCo zjadłabyś na kolację będąc na stabilizacji do jogurtu naturalnego, otrębów pszennych i jabłka?
OdpowiedzUsuńZależy czy chodzi o "coś" wielkości dwóch kanapek, czy garści orzechów :) Ale pewnie wybrałabym to drugie.
UsuńNie, nie, nie rozumiesz. Jem na kolację jogurt naturalny z 5 łyżkami otrębów pszennych do tego jabłko i myślę, że to za mało jak na stabilizację, prawda? To co dorzuciłabyś do tego jeszcze?
UsuńPrzede wszystkim za dużo otrębów, maksimum to 3 łyżki na dobę. W takim razie zjadłabym jogurt z 3 łyżkami płatków owsianych, 2 łyżkami otrębów, jabłkiem i ewentualnie orzechami :)
UsuńA mogłabyś mi napisać dlaczego 3 łyżki otrębów na dobę?
UsuńCzy to źle, że jem kolację na stabilizacji o 18:00? Przyzwyczaiłam się już i teraz nie potrafiłabym zjeść później kolacji.
UsuńNadmiar otrębów może uszkodzić układ pokarmowy, powodować zaparcia i wzdęcia. Kiedyś nawet kobieta trafiła do szpitala, bo miała totalnie zagazowane jelita...
Usuń3 łyżki wystarczą, lepiej dodawać do jogurtu czy owsianki zwykłe płatki owsiane. Ja jak jadłam za dużo otrębów (a u mnie za dużo to już powyżej łyżki dziennie), to miałam potworne bóle brzucha i zaparcia, więc wolę z nimi nie przesadzać i dodaję je tylko do mieszanki płatków, z których potem robię owsiankę.
A o której chodzisz spać? Jak o 21, to okej, bo kolację powinno się jeść 3 h przed snem. Chodzi tu o unikanie zbyt długich przerw między posiłkami (jeśli jesz kolację o 18 a śniadanie o 7, to przerwa wynosi 13 h, a to ponad pół doby!), co prowadzi po prostu do spowolnienia metabolizmu. Może powiesz, że wcale nie masz spowolnionego, ale może gdybyś jadła kolację te ustalone 3 h przed snem, to miałabyś jeszcze szybszy? :)
UsuńNie zwracaj uwage na tamtego anonimowego kogos, nawet nie ma odwagi podac sie za osobe powiedzmy publiczna przez podanie maila, tylko kryje sie ;) No to super jest reklama dla tej osoby ;)
OdpowiedzUsuńNie odchodz z durszlaka, ja obserwuje Twoj blog ! ;)
POZDRAWIAM! :)
Ciągle zastanawiam sie, dlaczego ANONIMOWI czytelnicy tak namietnie odwiedzaja i komentują blogi, ktore im sie nie podobają.Przeciez mozna je zwyczajnie pomijac, a szukac tych interesujacych dla siebie. Swoja droga, jesli im to sprawia przyjemnosc, to w koncu blogi publiczne, wiec "na zdrowie". Mnie zdjecie sie podoba i wcale nie koliduje z buleczką, malo tego- taka foto-wstawka przybliza autora bloga, dla mnie to fajne.
OdpowiedzUsuńA mi sie bardzo podoba i ta buleczka i te super zdjecie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota
Cześć :)
OdpowiedzUsuńod niedawna przeglądam Twoje blogi, jestem nimi oczarowana wręcz no i podsuwasz mi niezwykle ciekawe propozycje zywieniowe :D
ps. masz świetną figurę! :) Mozna wiedziec ile wazysz i przy jakim wzroście?
Dziękuję bardzo :) Ważę 54 kg/167 cm.
UsuńOd niedawna przglądam Twoje blogi i jestem nimi oczarowana! Podsuwasz mi niezwykle ciekawe śniadaniowe alternatywy :D
OdpowiedzUsuńps świetna figurka :D Mozna wiedziec ile wazysz i przy jakim wzroście?
Co dorzuciłabyś do bułki pełnoziarnistej ( identycznej jak ta ze zdjęcia powyżej ), z dodatkiem łyżeczki serka wiejskiego, pomidora, ogórka i rzodkiewki? + jestem na stabilizacji.
OdpowiedzUsuńNa pewno więcej serka wiejskiego ;) i może jakiś owoc? Kiwi, gruszkę...
Usuńwięcej serka czyli ile? 3 łyżeczki? i do tego jabłko?
UsuńO, albo koktajl...
UsuńJa zawsze biorę opakowanie 150 g, to chyba 3 czubate łyżki, jeśli się nie mylę.
UsuńTo wakacyjne zdjęcie ♥
OdpowiedzUsuńEmmooo....chce wakacji!
Wyglądasz ba zdjęciu bardzo fajnie i szczupło i zastanawia mnie Twoja waga. Mogłabyś napisać ile ważysz, czy to jest tajemnica:P? A kanapka wygląda przeeeeeeeeeeeeeeepysznie;) Już mnie na taką naszło:P
OdpowiedzUsuńNapisałam wyżej ;) 54 kg/167 cm.
UsuńŚwietne zdjęcie ;) Nigdy nie byłam w tych rejonach świata..
OdpowiedzUsuńMam pytanie: uważasz, że picie pomiędzy 5-cioma posiłkami soku pomidorowego/warzywnego jest dobre? Bo lubię, a nie wiem, czy to zdrowe... Chciałabym, żeby to nie wpływało źle na zdrowie. ;)
Ja w ogóle nie trzymam się zasady 5 posiłków dziennie i nie cierpię na tym, więc myślę, że taka szklanka soku na pewno nie zaszkodzi :)
UsuńA zdarza Ci się jeść 3 posiłki, i czy jakieś np. podjadane owoce traktujesz jako coś osobnego? ;)
UsuńJasne, często w weekendy :) 3 posiłki + sporo przekąsek, których posiłkami nie da się nazwać ;).
UsuńHa, to nie jestem sama. ;) W sumie to myślałam, że należy jeść 5 posiłków, bo wszędzie tak piszą, i to mnie trochę irytowało. Czasami za bardzo wierzy się w to, co ludzie piszą...
UsuńEmmo, widzę, że dzisiaj jesteś taką naszą poradnią dietetyczną, więc korzystając z okazji zapytam i ja ;) wiesz może, czy w jajku są zdrowe, nienasycone tłuszcze, czy raczej te, których musimy tak unikać?
OdpowiedzUsuńW żółtku znajdują się nienasycone kwasy tłuszczowe, ale nie masz racji mówiąc, że tych nasyconych musimy unikać. Tłuszcze nienasycone i nasycone powinniśmy spożywać w proporcji 2:1, z czego te pierwsze dzielą się na wielonienasycone i jednoniemasycone, więc wychodzi proporcja 1:1:1 :).
UsuńMit jedzenia 5 posiłków już dawno został obalony.. to tylko chwyt marketignowy żeby ludzie kupowali więcej.
OdpowiedzUsuń